wtorek, 30 sierpnia 2011

Wyprawa po żołędzie

     Postanowiłem nazbierać trochę żołędzi dla sójek, by zimą wrzucić je do karmnika. Trudno nadążyć z orzechami, zjedzą każdą ilość. O żołędziach pisałem niedawno w osobnym poście, więc teraz chcę pokazać, co spotkałem po drodze.


znaki drogowe, tory kolejowe, przejazd kolejowy

Przejazd kolejowy. Znak stop jest jeszcze widoczny, ale robinie powoli robią swoje i zaczynają zasłaniać tablicę.


tory, szyny, pociąg

A to już linia kolejowa. Tory, pomimo ciągłych remontów i tak w kiepskim stanie. Pociągi nie jadą tu zbyt szybko, ale jednak dość często.


drzewa owocowe, śliwa, śliwki

Wzdłuż pól uprawnych rosną drzewa owocowe. W tym przypadku śliwki. Pomimo wiosennych mrozów jest ich sporo. A jak smakują. Stare odmiany śliw dają smaczne owoce, których smak nawet trudno porównać z tym "sztucznymi", dokładnie opryskanymi z targowisk i sklepów.


drogi i ścieżki, pola uprawne

Polna droga wśród pól i łąk. Po balach słomy widać, że już po żniwach.


myśliwi, polowanie, pola i las

W okolicy aż roi się od myśliwskich ambon. To tu odprawiają oni swoje modły do św. Huberta, by coś wyszło im pod lufę. Nie popieram.


dzikie owoce, jabłoń, jabłka, owoce leśne

Dzika jabłoń rośnie sobie na miedzy i pyszni się swoimi dojrzewającymi owocami.


jabłka, jabłonie, dzika jabłoń

A to jabłko wzięte wprost z natury


owoce leśne, krzewy, las

Czeremcha zwyczajna. Pięknie wyglądają  czarne błyszczące owoce, które są jadalne, ale niezbyt smaczne. Kora tego drzewa jest surowcem zielarskim.


drzewa w lesie, trawy, brzozy

Brzozy to jedne z ładniejszych drzew. Wszystko dzięki swojej korze. Niestety, jest sucho i na koźlarze nie ma szans.


zwierzęta kopytne, sarny, las, łąka

A na łące pod lasem pasły się sarny. Trzeba było sporo cierpliwości, by podejść do tej trójki i nie dać się zauważyć. Jakoś mi się udało.


dzikie owoce, las, miedze

Dzika grusza należy do roślin różowatych i można ją spotkać na miedzach lub pod lasami. Niestety, coraz rzadziej.  To od niej wzięło się około 5 tysięcy odmian uprawnych. Najstarszą gruszą w Polsce jest drzewo z miejscowości Nekla koło Wrześni. Jej wiek szacuje się na 211 lat.

grusza, dzika grusza, owoce leśne, miedze

Ciekawą cechą owocu dzikiej gruszy jest jest jego zawartość. Pod cienką skórką kryje się jasnobrązowa masa. Spróbowałem. Gruszka jest bardzo słodka, ale niezbyt smaczna ze względu na dużą zawartość twardych komórek kamiennych.


A może zobaczysz również post: Rodzynka brazylijska? 

9 komentarzy:

  1. Poszedłeś na żołędzie, a sfotografowałeś śliczne sarny. Brawo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze zdjęcia są jakby żywcem zabranymi krajobrazami z krakowskiego Łęgu (taka część miasta między Śródmieściem a Nową Hutą). Ale potem to już prawie jak inny świat, zwłaszcza te sarenki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żołędzie były pretekstem, a skutkiem ich poszukiwań taka świetna seria zdjęć!
    Owoce, sarny, polne drogi jak ja tęsknię za takim spacerem.
    Znalazłeś dąb, czy zatraciłeś się w "uczcie" dla ducha i oczu! Zbiory niewidoczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pstryk z sarnami fajny, szkoda tylko, że nie pokazałeś ich też z bliższej odległości. No i widoczki zachęcające do odwiedzin Twoich (?) stron.

    OdpowiedzUsuń
  5. ojej udalo Ci sie z tymi sarnami! super! piekne...no wlasnie,ale ci mysliwi.....
    a ja wpraszam sie na sliwki;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Foarte frumos si interesant articolul!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widoki piękne, a co z tymi żołędziami ? :)
    A śliwek szkoda, zmarnują się, może byś jakąś śliwowicę nastawił, nigdy nie robiłam, ale gdybym miała takie śliwki prosto z drzewa to pewnie bym spróbowała zrobić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przede wszystkim masz racje co do metrow zasiegu latarni sopockiej. Dzieki! Ja szybko zyje i szybko pisze i w tym przypadku za duzo nawet. Juz poprawione.
    Teraz co do Tojego "reportazu". Jest ciekawy! I od Ciebie, a nie przepisane skads tam. Bardzo milo sie czytalo i reflektowalo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.