piątek, 28 września 2012

Parowozownia w Wolsztynie

     W ubiegłą niedzielę odwiedziliśmy parowozownię w Wolsztynie. To nie tylko muzeum. Nie tylko skansen, gdzie dokonują żywota wycofane z obiegu maszyny. Stąd naprawdę wyruszają pociągi ciągnięte przez potężne parowozy. Podczas naszego pobytu jeden z nich, buchając parą, sprawnie potoczył się po torach. Nie będę tutaj rozpisywał się o parowozach, bo się na tym nie znam, a kto tylko zechce, może sięgnąć do źródeł czyli na stronę http://parowozowniawolsztyn.pl     Kiedyś, w dzieciństwie, często podróżowałem takimi pociągami, pokonując dalekie trasy. Najbardziej podobało mi się nocą, gdy z komina parowozu sypały się iskry. Stałem wówczas na korytarzyku i gapiłem się w okno. Teraz mogłem po raz pierwszy znaleźć się w kabinie maszynisty. Wszedłem po schodkach i zobaczyłem miejsce pracy naprawdę twardych ludzi. Czy było wtedy bardziej romantycznie niż dzisiaj? Myślę, że nie. Było inaczej.
     Zapraszam do obejrzenia zdjęć z parowozowni i odwiedzenia jej przy jakiejś okazji, np. podczas kolejnej parady parowozów, która odbywa się co roku w Wolsztynie.


Wolsztyn, parowozownia, pociągi, historia

parowóz, pociąg, Wolsztyn, szyny

parowóz, kocioł parowy, koła, szyny

dawne pociągi, parowozy, muzeum, Wolsztyn

lokomotywa, napęd, czerwona, pociąg

pociąg, pojazdy, kolej, szyny

wagon, lokomotywa, na parę, parowóz

wnętrze lokomotywy, koło, kocioł, napęd

para, parowóz, zabytek, muzeum

parowóz, skład pociągu, tory, Wolsztyn

dawne pojazdy, oświetlenie, parowóz, Wolsztyn

muzeum, Wolsztyn, parowozy, dawne pojazdy

parowóz, linia kolejowa, szyny, stacja, Poznań, Wolsztyn

eksponat, ściana, urządzenie, muzeum, Wolsztyn

zapory, tory, Wolsztyn, parowozy

kolej, parowóz, Wolsztyn, muzeum

parowóz, kolej, Wolsztyn, muzeum

kolej, tory, parowozy, Wolsztyn

muzeum, parowozy, kursy, kolej


Na blogu Koło domu znajdziesz również post: Wzdłuż Jeziora Wolsztyńskiego.


39 komentarzy:

  1. Jakie parowozy !!!
    Kiedy to było ach kiedy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...magiczne miejsce, jedno z moich ukochanych...byłam na kilku paradach w Wolsztynie, polecam każdemu, w tym dniu można się przenieść do czasów dzieciństwa, wejść do rozgrzanego parowozu, przejechać się nim, poczuć dym, zagubić się w parze i niemal ogłuchnąć od gwizdów:)
    Kreślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Schöne Bilder im Lockschuppen gibt es
    immer schöne Motive.

    Gruß
    Noke

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, choć uwięzione! Też pamiętam fajne podróże takimi lub prawie takimi pociągami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Utrzymanie przy życiu pewnej ilości parowozów ma częściowo podłoże wojskowe. Może runąć cała infrastruktura energetyczna oraz nie być nawet kropli paliwa, ale póki jest czym palić to taka maszyna pojedzie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne parowozy. Lubię zwiedzać takie miejsca. Właśnie leci jakiś film w telewizji i słyszę gwizd parowozu...
    Och, szkoda, że już takie nie jeżdżą.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...jeżdżą:) na trasie Wolsztyn - Poznań Gł. i odwrotnie:)

      Usuń
  7. Ja do parowozu nie weszłam, za wysokie schody :). Ciekawie tam było, ale jeszcze ciekawiej jest pewno na paradach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne maszyny ... szkoda, że już tylko nieliczne z tych wystawionych pozostają w ruchu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam już w ruchu taką maszynę, ale wejść do niej bym się nie odważyła.

    OdpowiedzUsuń
  10. This is a wonderful museum and certainly takes one back in time. I remember steam engines from my youth. They were loud, noisy, and dirty but I loved them.

    Thank you very much for visiting our Ocala Photo blog!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow! Would love to spend a day there!

    OdpowiedzUsuń
  12. .•°♫♪♪

    Passei para uma visitinha.
    Bom fim de semana!
    Beijinhos.
    Brasil
    彡♪♫°¸.•♫°`

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze czasem się gdzieś trafią na szlaku. Lokomotywy, i w ogóle kolej to piękny temat nie tylko fotograficzny.

    OdpowiedzUsuń
  14. To byly czasy... Zimno, mroz, a ja na stacji kolejowej... nie cierpie stacji kolejowych, parowozow! Choc te na Twoich zdjeciach mrozu mi nie przypominaja /smiech/
    Serdecznosci
    judith

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, gorgeous photos, wonderful trip. There would be much liked it grandchildren.

    OdpowiedzUsuń
  16. Beautiful steam engines, the pictures are excellent. I have seen steam engines
    running !

    OdpowiedzUsuń
  17. INCREDIBLY photos. It is a long ways from where I am but I truly loved touring it with you. B

    OdpowiedzUsuń
  18. Nostalgiczny post, jestem wielbicielem parowozów. Uwielbiałem je obserwować w trakcie pracy.

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałem kiedyś kolegę maszynistę, który pracował na parowozach, był starszy o dwa lata. Kiedy on już pracował, ja jeszcze rzucałem w szkołę kamieniami. Wraz z innym kolesiem, wybraliśmy się do Łodzi takim parowozem, aby zaoszczędzić na kasie. To było moje najgorsze 150 km. w życiu. Kolega maszynista co trzy minuty dorzucał węgla do pieca, było upalne lato. Na Dworcu Kaliskim wysiedliśmy jak kominiarze. Ze wstydu, zmuszeni byliśmy do wujostwa jechać Taxi. Zaoszczędzona kasa poszła w połowie na taryfę.
    Fajny reportaż, ładne zdjęcia, choć było widzę trudno. Czarne lokomotywy, białe chmurki, matryca miała co robić. Cieszę się, że dzięki Twoim fotkom mogłem sobie przypomnieć śmieszny epizod z mojego życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A próbowałeś kiedyś zwiedza świat pociągami towarowymi? To dopiero masakra a marznie się nawet w lecie.

      Usuń
  20. Ciekawe miejsce, lubię też pociągi ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniałe maszyny, lubię takie zabytkowe klimaty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam z autopsji.
    najtrudniej jest ruszyć - parowozy nie mają regulacji prędkości obrotowych więc "zrywają" na mokrej lub śliskiej szynie.
    Z drugiej strony jazda nie działa tak usypiająco jak na elektrowozach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię oglądać te miejsca, które są mi tak bliskie. Mam podobne wspomnienia, co do dawnych (ale czy aż tak dawnych) czasów i jazdy nocą. Ehmmm. Zdjęcia świetne a góruje "okienniczka", nr 9 jak dobrze policzyłem. Pozdrawiam z Wolsztyna - Marcin.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam - proszę się zgłosić po otrzymane wyróżnienie :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  25. Niesamowite... A ile pracy trzeba włożyć w to, żeby takie cudeńka dawnej techniki jeszcze były sprawne... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Tojavie!
    Oj tęskno za Twoimi postami i odwiedzinami...
    Co się dzieje...Zaczynamy się niepokoić.
    Pozdrawiam jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pamiętam,jak kiedys ,bardzo dawno temu przez sąsiednią miejscowość przejeżdżał pociąg.My ,dzieci mówilsmy ,,ciuchcia,,.Teraz zostały tylko ślady szyn wtopione w asfalt (trasa przecinała ulicę).I wspomnienia ,gdy odwiedzam rodzinne strony...

    OdpowiedzUsuń
  28. kurcze bylem w wolsztynie tydzien temu po towar i niewiedzialem za tam sa takie cuda

    OdpowiedzUsuń
  29. Hello !
    Black and red, BEAUTIFUL pics !

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne miejsce... Ładnie zaprezentowane...
    Koło Wrocławia jest podobne miejsce, zdaje się, że w Jaworzynie Ślaskiej. :-)
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia!!!
    Życzę miłości, szczęścia, radości, spełnienia wszystkich marzeń i nadziei.
    Ślę pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  32. Поздравляю с Рождеством Христовым! В этот светлый праздник хочу пожелать мира и спокойствия в вашем доме, добра, взаимопонимания, достатка, любви, счастья, душевного равновесия, успехов во всех начинаниях, побольше радости, крепкого здоровья и всех благ! Пусть оправдываются все ожидания и сбудутся самые заветные мечты!

    Merry Christmas and a Happy New Year!

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo dziękuję za życzenia.
    Życzę zdrowych, spokojnych Świat!

    OdpowiedzUsuń
  34. znowu wróciłam na blogspot zapraszam bardzo pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Święta,święta i po świętach,nikt już o nich nie pamięta,
    bo Sylwester już za pasem,
    bawmy się ostro w tym czasie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.