Rajskie ogrody wojsławickiego arboretum
Do Wojsławic, dzielnicy Niemczy, na Dolnym Śląsku przyjeżdża się dla pięknego arboretum. Cały dzień można spacerować ścieżkami wijącymi się wśród tysięcy drzew i krzewów. Tak i my po raz kolejny odwiedziliśmy to wyjątkowe miejsce. Tu o każdej porze roku można zobaczyć coś interesującego. Choć w arboretum byliśmy w połowie lata, kwitnących roślin nie brakowało. W czereśniowym sadzie było już po sezonie, ale można było tu zobaczyć całą galerię strachów na szpaki. Ciekawe, czy dziwaczne postacie skutecznie odstraszyły ptasie głodomory. Gdy tak sobie spacerowaliśmy, nad stawem zauważyliśmy kaczki. Zachowaliśmy ostrożność, by nie spłoszyć krzyżówek, ale to one bardziej zainteresowane były naszą obecnością. Podchodząc do nas, głośno domagały się jakiegoś poczęstunku. Dobrze jest powspominać lato zimą, stąd ten wpis, gdzie jest trochę naszych zdjęć z bardzo udanej dla nas wyprawy. W arboretum w Wojsławicach byliśmy 4 sierpnia 2017 roku.
Zobacz również:
"Wieki" tam nie byłem - super :)
OdpowiedzUsuńZwiedzałem to miejsce już kilka razy .Zawsze z ogromną ochotą lubiłem tam bywać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie tam. Chciałabym odwiedzić. Bardzo ładne zdjęcia. Poprawiam. :)
OdpowiedzUsuńMiło się ogląda takie fotografie gdy za oknem i szaro i buro i pada deszcz...
OdpowiedzUsuńSerdeczności: )
Piękne drzewa i udany spacer. Są też czasami kwiaty i inne urozmaicenia :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piękne zdjęcia. Byłem tam 3 lata temu i widzę, że arboretum jest nadal dobrze utrzymane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miejsce które na pewno przypadło by do gustu mojej Żonie.
OdpowiedzUsuńZawsze mam trochę za daleko, by dotrzeć do tego arboretum. Chyba trzeba zorganizować wycieczkę tylko do tego miejsca. Wygląda atrakcyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie tam... :) Zgadzam się w zupełności, że dobrze jest powspominac lato, kiedy za oknem taka szarość.
OdpowiedzUsuńFascynujące miejsce. Na pewno udało się Wam odpocząć, toż to uczta dla oczu i zmysłów...
OdpowiedzUsuńWybieramy się tam od dawna, ale może się w końcu uda :)
OdpowiedzUsuńPięknie tam, mogłabym tam chodzić i chodzić. Zapisałam sobie to miejsce do zwiedzenia. Mam nadzieję, że wiosną wrócisz do blogowania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń