Henryków to wieś w województwie dolnośląskim, położona nad rzeką Oławą u podnóża Wzgórz Strzelińskich. W zeszłym roku odwiedziliśmy tę miejscowość dwa razy i to w przeciągu jednego miesiąca. W jakim celu odwiedza się Henryków? Oczywiście, dla wspaniałego Opactwa Cystersów, w którym narodził się język polski, bowiem to tu, w Księdze Henrykowskiej, zapisano pierwsze zdanie w naszym języku.
Kim byli Cystersi? Idea założenia zakonu powstała we Francji pod koniec XI wieku. W początkowym okresie zakonnicy rygorystycznie przestrzegali zasady ora et labora, czyli módl się i pracuj. Zwykły dzień zakonnika zaczynał się po godzinie drugiej, a kończył o godzinie dwudziestej i wypełniony był modlitwą i pracą. Obecnie w Henrykowie jest czterech cystersów. Niestety, nie udało się nam ich zobaczyć.
A Księga Henrykowska? Powstała w Henrykowie, a dzisiaj przechowywana jest w Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. W tekście księgi napisanej w języku łacińskim zostało umieszczone pierwsze zdanie w całości napisane w języku polskim: Day ut ia pobrusa, a ti poziwai". Tłumacząc na język współczesny: "Pozwól, ja będę mełł, a ty odpocznij. Słowa te wypowiedział Czech Buguchwał do swej żony Polki.
Poniżej zdjęcia klasztoru. W kościele nie wolno fotografować. Zasady tej ściśle przestrzegałem.
Fragment Księgi Henrykowskiej z pierwszym zdaniem zapisanym w języku polskim. Trzeba się trochę natrudzić, aby je znaleźć.
Malowidło naścienne przedstawiające sceny z życia mieszkańców Henrykowa w czasie powstania Księgi Henrykowskiej.
Figura św. Sebastiana, patrona myśliwych i kamieniarzy.
Na dziedzińcu klasztornym dominuje ustawiony w 1698 r. pomnik Trójcy Świętej. Kolumna ta zbudowana jest na wzór podobnej kolumny, która znajduje się w Wiedniu.
Podczas pisania tego posta korzystałem z przewodnika Opactwo Cysterskie w Henrykowie, Henryków 2007. Fotografie: Wiesław Zięba