Za oknem śnieg i mróz, więc czas na letnie wspomnienia. Od nich od razu robi się cieplej. W lipcu zeszłego roku pozwoliliśmy sobie na kilkudniowe wakacje w okolicach Nysy. Zaczęło się od przeszukiwania sieci, by znaleźć noclegi. Najlepiej nad Jeziorem Nyskim. Tak trafiliśmy na Ośrodek Formacyjno-Wypoczynkowy "Rybak" w Głębinowie. Ostatnie noclegi udało nam się zamówić telefonicznie. Gdy już dotarliśmy na miejsce, okazało się, że ośrodek jest pięknie położony nad brzegiem jeziora. Dostaliśmy pokój na drugim piętrze z widokiem na wodę. W Głębinowie znaleźliśmy, to co dla nas było najważniejsze - ciszę i spokój. Tutaj kończy się droga i potem jest tylko jezioro, a za nim wzniesienia Przedgórza Sudeckiego. Tuż obok ośrodka znajduje się neogotycki kościół należący do parafii św. Urbana w Głębinowie. Też go odwiedziliśmy.
Z Głębinowa jest zaledwie 6 kilometrów do najbliżej położonego miasta - Nysy. Tam zobaczyliśmy rynek, który w średniowieczu był placem targowym. Dzisiaj słynie z pięknej zabudowy. Są tu zabytkowe kamieniczki, bazylika św. Jakuba i św. Agnieszki, dzwonnica przy bazylice i wysoki ratusz odbudowany całkiem niedawno, bo w latach 2006-2008. Nieco dalej podziwialiśmy fontannę Trytona, wzorowaną na rzymskiej fontannie Trytona Berniniego. Ta nyska została zbudowana w latach 1700-1701 i jest jednym z najcenniejszych zabytków miasta. Godna uwagi jest też Wieża Ziębicka, która kiedyś stanowiła jeden elementów obwarowania Nysy.
Nasz pobyt w "Rybaku" był bardzo udany. Przystępne ceny noclegów, pyszne posiłki, wspaniała obsługa przyczyniły się do tego, że ciężko było stamtąd wyjeżdżać. Mamy jednak nadzieję, że do Głębinowa jeszcze wrócimy.
W drodze powrotnej postanowiliśmy jeszcze na chwilę wstąpić do Lubiąża, by zobaczyć drugi co do wielkości obiekt sakralny na świecie (po Eskurial w Hiszpanii). Nie wiedzieliśmy jednak, że dziedzińce opactwa cystersów w Lubiążu pełne będą gości. W tym czasie odbywał się tu festiwal sztuki alternatywnej Slot Art Festival - Sztuka Życia. Co roku gromadzi on w tym miejscu ok. 5 tysięcy uczestników z wielu krajów. Zwiedzanie przełożyliśmy więc na inny termin. Zdążyłem jeszcze zrobić kilka festiwalowych zdjęć. Trzy z nich zamieściłem na końcu posta.
Zobacz również:
Ooo jakie miłe dla oka... świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńW Nysie mieszka moja bardzo dobra kolezanka z liceum, ale juz dawno u niej nie bylam, a Nysa naprawde jest ladna, szczegolnie podoba mi sie jej rynek, widze, ze dalej pozostaje zadbanym miastem , a moze nawet piekniejszym niz kiedys...jezioro jest okolicy wielka atrakcja...zdjecia jak zawsze znakomite. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana, to moje nie dalekie (ok.30 km) okolice i również często spędzamy tam upalne letnie dni :) Może kiedyś na siebie trafimy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź - szukaliśmy jakieś bazy wypadowej w tamtych okolicach, tak żeby połazić po górkach i po zamkach i po okolicy tak w ogóle.
OdpowiedzUsuńJa oczywiście nie odpuszczę sobie możliwościowi podreptania kilku kilometrów szlakiem jakubowym!
Jak miło zobaczyć ciepłe foty w środku zimy! Nysa fajna jest, potwierdzam!
OdpowiedzUsuńCzas przymierzać się do tegorocznych wypadów.Udanego 2016 roku!
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie dotarłam, ale widzę, że warto :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW nysie nie byłam, a sadzać po zdjęciach, warto!
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że architektura Nysy jest tak ładna.
OdpowiedzUsuńRynek naprawdę piękny:)
Nie przypuszczałam, że architektura Nysy jest tak ładna.
OdpowiedzUsuńRynek naprawdę piękny:)
Wspomnienia są bardzo piękne ... wspaniałe wakacje.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są piękne.
Kiedyś interesowałam się historią Nysy. To wspaniałe miasto z niesamowitą historią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Beautiful landscapes and nature, very stronge images Tojav.
OdpowiedzUsuńtak. Gdy wraca się do letnich wspomnień od razu robi się cieplej.
OdpowiedzUsuńByłam w Nysie, to miasto mnie oczarowało. Na niewielkiej powierzchni ma wiele interesujących zabytków.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pokazujesz prawie moje rodzinne tereny. Na jeziorem Nyskim byłem zaraz po jego wybudowaniu. Tylko wędkarze znali bardziej dostępne miejsca, ze źródełkami czystej wody. W jednym z takich miejsc byłem z kolegą kilka dni pod namiotem. Teraz są ładne ośrodki i piękna plaża. Często tam się zatrzymuję w drodze do Kotliny Kłodzkiej. Spacer z parkingu nad jezioro jest okazją do rozprostowania nóg. Co do Nysy to jedno z ładniejszych polskich miast z pięknym gotyckim kościołem św . Jakuba. Świetne miejsce na urlop, bo okolica obfituje w zabytki i piękne miejsca spacerowe. Z przyjemnością obejrzałem zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Z przyjemnością pobyłam z Wami nad tym jeziorem. To piekne tereny, chciałabym kiedys tam pojechać. Może marzenia się spełnią.Nasz kraj jest bardzo piekny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nysa i okolica to piękne miejsce na wypoczynek. Co za zbieg okoliczności, w lipcu pływałam Gracją po jeziorze Nyskim. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMogę potwierdzić,Nysa jest piękna.Polecam.\Jestem z okolic Nysy\
OdpowiedzUsuńPolska pełna jest takich urokliwych miasteczek :) Powiedzenie "Cudze chwalicie, swego nie znacie" sprawdza się tutaj w 100%.
OdpowiedzUsuńTakie wakacje to ja rozumiem, w Polsce zawsze jest co robić, jest wiele pięknych miejsc. Ja polecam stawiać na aktywne wakacje, w moim przypadku zawsze się to sprawdza. Kajaki to świetny pomysł. W sklepie www.gokajak.com można te kupić ;)
OdpowiedzUsuń