Kościół Trójcy Świętej w Korfantowie

     Korfantów nie był celem naszej podróży, ale gdy tuż przy drodze zobaczyliśmy kościół, postanowiliśmy się zatrzymać. Zostawiliśmy samochód na pobliskim parkingu i udaliśmy się do świątyni. Kościoły najczęściej są pozamykane na cztery spusty. Nawet zajrzeć przez kratę nie zawsze można. Tu jednak było inaczej. Swobodnie można było wejść do wnętrza, nikt nas nie sprawdzał, nie chodził za plecami, nie krzyczał, że fotografować nie wolno. Widać było, że ten kościół jest dla ludzi. A było co oglądać. Już samo wejście robiło wrażenie. Stanowi je granitowy portal, najstarsza część kościoła, pochodzący z XIII wieku. Reszta budowli była wielokrotnie przebudowywana. Wnętrze kościoła jest obszerne i bogato ozdobione. Uwagę zwraca piękny ołtarz Serca Jezusowego (podczas naszego pobytu ładnie podświetlony przez padające oknem słońce). Na końcu naw bocznych kościoła ustawiono świeczniki procesyjne cechów rzemieślniczych: piekarzy, kuśnierzy, rzeźników, krawców i szewców. Na pewno świątynia warta jest zobaczenia, choć położona jest z dala od szlaków turystycznych, co na pewno utrudnia dotarcie tam większej ilości zwiedzających.
     Korfantów to niewielkie, liczące niespełna 2 tysiące mieszkańców, miasteczko w województwie opolskim, w powiecie nyskim. Na terenie miejscowości działa Opolskie Centrum Rehabilitacji.

fotografie: Wiesław Zięba

Podobny post na blogu Koło domu: Kościół w Zbąszyniu