Między Budziszynem a Dreznem leży niewielkie, liczące niespełna 6 tys. mieszkańców, miasteczko Stolpen. Tu właśnie, na bazaltowej skale, wznosi się monumentalny, częściowo zrujnowany zamek, którego historia ściśle związana jest z Anną Konstancją von Brockdorf, późniejszą hrabiną Cosel. To tutaj spędziła ona 49 lat swojego życia. Jej losy były bardzo burzliwe. Najpierw żona Adolfa Magnusa Hoyma, później kochanka Augusta II Mocnego, któremu urodziła troje dzieci, w końcu zdrajczyni osadzona w zamku Stolpen, gdzie przebywała aż do śmierci.
Stolpen odwiedziliśmy wiosną, gdy kwitły kasztanowce, a pogoda sprzyjała fotografowaniu. Poniżej zdjęcia z naszej wyprawy. Przedstawiają zamek oraz widok miasteczka z wieży zamkowej.
W trakcje niemieckiej akcji zaludnieniowej i związanej z nią kolonizacji słabo zaludnionych przez Słowian terenów na wschód od Łaby, zamek warowny Stolpen dostał się na początku XIII wieku w posiadanie biskupów miśnieńskich, stając się ich najważniejszą rezydencją. W 1559 roku saksoński książę elektor August zdołał zmusić biskupa do wymienienia się posiadłościami z zrzeczenia się tym samym zwierzchnictwa nad kasztelania Stolpen. Zamek gotycki rozbudowano do książęcej rezydencji w stylu renesansowym. Wraz z przebudową zamku na twierdzę w 1675 roku Stolpen nabrało znaczenia strategiczno-obronnego. Już w XVIII wieku ponownie zaniedbano twierdzę, a w 1764 r. rozwiązano garnizon Stolpen. Wskutek wyłomów w fortyfikacjach na rozkaz Napoleona w 1813 r. Stolpen straciło swoje obronno-strategiczne znaczenie. O pozostałości zamku zabiegały w XIX wieku stowarzyszenia ochrony zabytków, od 1874 r. zamek jest ogólnie dostępnym obiektem muzealnym.
W bożonarodzeniowy wieczór 1716 r. hrabinę umieszczono w wieku 36 lat w twierdzy Stolpen. Hrabina Cosel zmarła w wieku 84 lat w wieży Jana (Johannis-Cosel-Turm) jako stara, zapomniana i upokorzona przez los kobieta. Jej pochówek odbył się w osamotnieniu na początku kwietnia 1765 roku w kaplicy zamkowej. Płytę nagrobkową Cosel otrzymała dopiero w 1881 roku.
Znajdująca się na terenie Stolpen góra bazaltowa, której fragment jest na zdjęciu poniżej, należy do najbardziej znaczących wulkanicznych masywów skalnych na terenie Saksonii i Północnych Czech. Znaleźć tu można piękny smukły bazalt kolumnowy, którego wiek określono na 25 milionów lat. Nazwa Stolpen wywodzi się z języka starozachodniosłowiańkiego i znaczy tyle, co słup (stolpno) lub miejsce słupów. Odkryty w Stolpen bazalt jest najwcześniej wymienioną formacją skalną tego typu w Europie.
Źródła: Zamek Stolpen. Podróż przez wieki. Burg Stolpen. Folder. Fotografie: Wiesław Zięba
...bardzo lubię, ba uwielbiam takie wycieczki z nuta historii w tle:)
OdpowiedzUsuńFotografie prześliczne!
Serdeczności!
Przepiękny zamek, a jego historia bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńZostała uwięziona, ale w pięknym zamku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIleż to razy z wypiekami na twarzy czytałam Hrabinę Cosel. Kupiłam film na DVD z Barańską w roli głównej. Niezapomniane, zarówno film jak i kreacja aktorki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam miejsca związane z historią, szczególne z taką, którą znam.
Zdjęcia przepiękne, owszem dobra pogoda sprawia , że są jeszcze piękniejsze, ale fachowiec to fachowiec...
Serdecznie pozdrawiam.
Sara-Maria
Lubię takie stare miejsca - i poznawać historię ludzi, którzy kiedyś w nich żyli. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper śliczny zamek jest wart odwiedzania
OdpowiedzUsuńMiałem w planach odwiedzenie tego zamku, ale pogoda się nam załamała i ostatecznie zrezygnowaliśmy z jego zwiedzania. Teraz mogę wyobrazić sobie , jak wygląda. Zaciekawił mnie ten fragment muru ze słupami bazaltowymi - jest naturalny?
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia, pozdrawiam
Schöne Bilder von der Burg und der Umgebung.
OdpowiedzUsuńInteressante Burganlage gut Fotografiert.
Gruß
Noke
Bardzo ciekawy wpis. Ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego zawsze wydawało mi się, że ten zamek jest większy... . Tojav, jak zwykle - świetne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHistorię hrabiny Cosel znam tylko z filmu, ciekawe miejsce, ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piekne miejsce! zamek i widoki, i pora roku kolorowa a Twoje zdjecia jak zwykle wspaniale..prawdziwa przyjemnos w ogladaniu..pozdrowienia
OdpowiedzUsuńVackra bilder av speciella byggnader och landskap! Du borde bli turistambassadör!
OdpowiedzUsuńMiałam zaszczyt zwiedzać ten warowny zamek poznajac historię hrabiny Cosel oraz być w miejscu gdzie spoczywa;wspaniałe miejsce ,historia i czar dawnych zamierzchłych czasów; niesamowite wrażenie ;
OdpowiedzUsuńPiękne jest to miejsce, byłam tam rok temu, pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWarto tam pojechac i chwile pomyslec nad dawnymi czasami.....
OdpowiedzUsuńCzytając książkę pt."Hrabina Cosel" do końca nie jestem przekonana, że była ona zdrajczynią. Raczej był to kaprys samego króla, ponieważ hrabina mu się znudziła, więc trzeba było znaleźć jakiś haczyk żeby zeszła ze sceny, a kochliwy August polował na kolejne zdobycze. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń