sobota, 25 lutego 2012

Wyhaftowana Bitwa pod Grunwaldem

     Wczoraj w zielonogórskiej palmiarni mieliśmy okazję zobaczyć największy haft krzyżykowy na świecie. Obraz przedstawia "Bitwę pod Grunwaldem" i ma wymiary 9,20 na 4,05 m, składa się z 40 części i prawie ośmiu milionów krzyżyków. Do jego wyhaftowania zużyto ponad 150 km muliny Anchor w 220 kolorach.  Prace nad tym dziełem trwały prawie dwa lata i wykonywane były przez 35 twórców. Pomysłodawcami całego przedsięwzięcia byli Janina i Adam Panek z Działoszyna. Całe dzieło robi naprawdę wielkie wrażenie i jest odwzorowaniem obrazu Jana Matejki i to w oryginalnych rozmiarach. Wiem, jak żmudna i czasochłonna jest to praca, gdyż moja żona również bawi się haftem krzyżykowym. Trzeba umiejętnie dobierać kolory i nie można się pomylić nawet o jedno oczko, bo później wzór nie będzie pasował. Co ciekawe, "Bitwę pod Grunwaldem" haftowali również mężczyźni. Sam tego nie potrafię, ale zrobiłem kilkanaście zdjęć tego wyjątkowego obrazu. Można je zobaczyć poniżej.


Bitwa pod Grunwaldem, haftowanie, Zielona Góra, palmiarnia

haft, dzieło, wojna, sztandary

sceny batalistyczne, Grunwald, Zielona Góra, palmiarnia

wojna, Krzyżacy, Grunwald, obraz

Bitwa pod Grunwaldem, Krzyżacy, wojna, wystawa

haft krzyżykowy, palmiarnia, Zielona Góra, płótno

haft krzyżykowy, rękodzieło, palmiarnia, lubuskie

wojna, Krzyżacy, haft, rękodzieło

Jan Matejko, dzieło sztuki, haft krzyżykowy, w Zielonej Górze

haft, krzyżykowy, obraz, bitwa

bitwa, Grunwald, Matejko, obraz

palmiarnia, Zielona Góra, lubuskie, ekspozycja


O dziełach sztuki napisałem również w poście: Nasza paryska przygoda - obrazy

23 komentarze:

  1. Podziwiam obraz i tych, którzy go haftowali. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest... mistrzostwo świata. Dech mi zapiera... . Serdeczności. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite DZIEŁO!...ile w nim pracy, cierpliwości i zręczności...

    Chylę czoła przed Autorami!

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała robota a wynik zachwycający, podziwiam i gratuluję wykonawcom.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. No tego... miałem nieciekawe skojarzenia z powodu tytułu, na szczęście błędne. Nie rozumiem natomiast po co haftować 'Bitwę'. No ale jak kto lubi, to w sumie, czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite! ile pracy! a efekt imponujacy! pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że choć nie jestem miłośniczką takich robótek, jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś pięknego i niesamowitego, jaki ogrom pracy został wykonany. Zrobiło to na mnie duże wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż trudno uwierzyć, że można było wykonać taki "obraz"...Haft krzyżykowy, to bardzo misterna praca. I jeszcze połączenie 40 elementów, to prawdziwa precyzja.Jestem pełna podziwu !!!!
    Serdecznie pozdrawiam
    Sara-Maria

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne obrazy tylko podziwiać pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielki podziw dla autorów dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmmm...
    z jednej strony to niesamowity wyczyn ,aż mi się w głowie nie mieści jak można było coś takiego wyhaftować, ile potrzeba samozaparcia, cierpliwości? :-)
    z drugiej jednak strony to zastanawiam się po co? Może żeby coś udowodnić, sam nie wiem... Ciekawe...
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam "prawdziwą" Bitwę i podziwiam hafciarki za pomysł. Pamiętam jak zaczynały prace, wiem, że były kłopoty z dokończeniem na czas ale efekt musi być niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  14. A po co, czy uda się zrobić kopie obrazu bez fotokopiarki i farb.

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi and thanks for your comment on my blog, Tojav!
    Here I thought it was a painting at first, but then I saw it was sewn! Amazing!
    As usual I don't understand a word here! :)
    Greetings Pia

    OdpowiedzUsuń
  16. *hi hi* Thanks!
    Now I can understand what you've written! :)
    Greetings Pia

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę przyznać, że obraz naprawdę robi wrażenie. I można sobie tylko wyobrażać ile musiał kosztować pracy. Moja kuzynka także od czasu do czasu wyszywa obrazki takim haftem, i wiem jak dużo pracy i wysiłku ją to kosztuje. Tybardziej Bitwa pod Grunwaldem robi wrażenie. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. WONDERFUL! WONDERFUL!WONDERFUL!Have a great start to the week!

    OdpowiedzUsuń
  19. robi wrażenie ten obraz. Nigdy nie byłem w Zielonej Górze. Kiedyś wybiorę na święto Wina

    OdpowiedzUsuń
  20. -Czy to się pierze?
    -Pierze się pierze, tylko nie wyżyma.
    Tak poważnie, to coś godnego podziwu - ciekawe.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.