Od pewnego czasu marzę, że pojadę na winobranie. Kolejny raz, klapa. Ja też nigdy nie byłam w Zielonej Górze. Żałuję bo to bardzo piękne miasto. Pozdrawiam:)*
"A stopy miał ogromne, muskularne...". Tak chciałoby się powiedzieć o karłach grasujących po Zielonej Górze. Nie znam tego miasta i dziwnie "nie było mi po drodze". Miasto wygląda na miłe i schludne. Pozdrawiam:)
To ja w odróżnieniu od większości komentujących byłem w Zielonej Górze, i to nawet w tym roku. Ciekawe miasto, bardzo różnorodne, ale (jeszcze) go nie czuję.
Historia wieków ulicami znowu mknie...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieszkać w Zielonej Górze...A nigdy w niej nie byłam:)
OdpowiedzUsuńJa też. Jednak tam się uczyłam.
UsuńKiedyś się wybiorę na winobranie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nigdy nie bylam z Zielonej Gorze....zaskoczyla mnie ta mala galeria obrazow, wyglada jk malarstwo z tropikow, jak z Kuby....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu marzę, że pojadę na winobranie.
OdpowiedzUsuńKolejny raz, klapa. Ja też nigdy nie byłam w Zielonej Górze.
Żałuję bo to bardzo piękne miasto.
Pozdrawiam:)*
Nie znam tego pięknego miasta...
OdpowiedzUsuń"A stopy miał ogromne, muskularne...". Tak chciałoby się powiedzieć o karłach grasujących po Zielonej Górze. Nie znam tego miasta i dziwnie "nie było mi po drodze".
OdpowiedzUsuńMiasto wygląda na miłe i schludne.
Pozdrawiam:)
Byłam dawno w tym mieście. Chętnie wybiorę się jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńMiasto wygląda bardzo ładnie podczas tych uroczystości :)
To ja w odróżnieniu od większości komentujących byłem w Zielonej Górze, i to nawet w tym roku. Ciekawe miasto, bardzo różnorodne, ale (jeszcze) go nie czuję.
OdpowiedzUsuń