Mam nadzieję, że do prowadzenia tego bloga dołączy też moja żona, której pasją są robótki na drutach. Dzisiaj ze sklepu internetowego nadeszła dla niej kolejna porcja kolorowych motków. Tematy postów będą dotyczyć domu i wszystkiego, co jest z nim związane. Nie będą dotyczyć naszej pracy. Od niej trzeba odpocząć, przynajmniej na blogu. Relaksem dla mnie jest praca na działce. Właśnie dzisiaj kurier przywiózł zamówione w niedzielę nasiona, cebulki, środki ochrony, nawóz do borówek. Wszystko to na zdjęciu poniżej. Aha, jeszcze widełki i siatkowe woreczki na cebulą, czosnek, owoce. Na pewno się przydadzą. Są praktyczne, lekkie i niedrogie.
Jak dotychczas 20110904), udaje Ci się prowadzić blog z powodzeniem - gratuluję :) Szkoda, że jesteś bardzo anonimowy. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSporo tego, ale od tego jest ogródek, żeby pomieścił wszystkie warzywa podstawowej potrzeby :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcja z własnej uprawy jest duża, w końcu człowiek jest w stanie sam się wykarmić, bez chodzenia po sklepach.