A tuo Lare incipe! - Zaczynaj od własnego domu, od własnych drzwi! Zaczynaj od siebie!
Strony
▼
sobota, 4 lutego 2012
Krzywa wieża w Ząbkowicach Śląskich
Najsłynniejszą krzywą wieża na świecie jest na pewno ta z Pizy. Torre Pendente, bo tak nazywają ją Włosi, ma 55 metrów wysokości i odchylona jest od pionu o ok. 5 m. i co roku odchyla się jeszcze o 1 mm. Również i my w Polsce możemy pochwalić się krzywymi wieżami. Jedna z nich stoi w Toruniu (15 m wysokości, odchylenie od pionu 1,46) i choć wielokrotnie przebywałem w tym mieście, jakoś nie udało mi się jej zobaczyć. Całkiem imponującą budowlą jest też krzywa wieża z Ząbkowic Śląskich. Ma 34 metrów wysokości i przekrzywiła się o 2,14 m. Nie jest znany powód tego odchylenia. Za przyczynę podaje się ruchy górotwórcze w pobliskim Bardzie lub ogromny ciężar samej budowli, której mury mają grubość 4 metrów. Gdy robiłem zdjęcie wieży, nie wiedziałem, że można ją również zobaczyć od wewnątrz. W tym miejscu podaję więc informację dla tych, którzy trafią do Ząbkowic Śląskich i zechcą zobaczyć więcej. Otóż klucz do wieży znajdziemy nieopodal, w Izbie Pamiątek Regionalnych przy ulicy Krzywej 1. Wstęp kosztuje 4 zł, ulgowy 2. Za złotówkę można zobaczyć (Izba Pamiątek) Laboratorium Doktora Frankensteina. Ząbkowice Śląskie po niemiecku nazywały się właśnie Frankenstein.
Oj rzeczywiscie autentyczna krzywa wieza! bede pamietala o niej, kiedy bede w poblizu. Widzialam krzywe domy, moze nie wieze, w Mexico City, przechylily sie od pionu, bo miasto wybudowano na bagnie...pozdrowienia i dzieki za ciekawostke!
Tak niedaleko. Też mamy swoją krzywą wieżę. Tojavie, jak zawsze tak i tym razem zdjęcie jest bardzo ładne, to może i nasza ząbkowicka wieża dzięki Tobie stanie się sławna. Oj chciałoby się. A opłata za wejście do środka tylko 4 złote... Sara-Maria
Nie miałam pojęcia, że oprócz Krzywej Wieży w Toruniu, mamy jeszcze ząbkowicką. Miałam okazje podziwiać zarówno pizzańską jak i toruńską. Ząbkowicka zatem przede mną. :)
Ja z polskich krzywych wież znałam tylko jedną - w Toruniu. No, w porywach do dwóch, bo chodzą pogłoski, że krakowska Ratuszowa też się trochę krzywi. Blogi to jednak dobry sposób na dowiedzenie się czegoś nowego :) Pozdrawiam :)
Dzień dobry! Linka do tego bloga dostałam od znajomej i blog mnie zauroczył. Piękne zdjęcia jakże i budowli tak i krajobrazów. Już dodałam do obserwowanych. Ale mam też i prośbę. Piszę artykuły do portalu dziennikarskiego www.wiadomosci24.pl i chciałabym z Panem przeprowadzić wywiad dotyczący Pana pasji fotografowania. Proszę się nie bać, to nic nie boli, jeśli się chce można pozostać anonimowym. Na razie bardzo serdecznie proszę o kontakt na mojego meila. Pozdrawiam serdecznie! Może Pan pisać na meila blogowego lub na iwoudawp.pl Bardzo proszę o kontakt.
Witam! Cofnąłem się trochę do starszych postów :-) Piękny obiekt, piękna pogoda... Ładne zdjęcie... szkoda, że tylko jedno. :-( U mnie być może niedługo też będzie o krzywej wieży :-) Pozdrawiam serdecznie.
Byłam w Ząbkowicach, ale również nie wiedziałam, że można wejść do środka wieży.
OdpowiedzUsuńNo i proszę też mamy krzywe wieże :-), ale nie takie sławne jak w Pizie :-(. Dziękuje za te ciekawostki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj rzeczywiscie autentyczna krzywa wieza! bede pamietala o niej, kiedy bede w poblizu. Widzialam krzywe domy, moze nie wieze, w Mexico City, przechylily sie od pionu, bo miasto wybudowano na bagnie...pozdrowienia i dzieki za ciekawostke!
OdpowiedzUsuńFajnie się z Tobą podróżuje...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Ojej a w tym tygodniu w czymś (Polityka?) właśnie było o Ząbkowicach w kontekście turystycznym.
OdpowiedzUsuńDo środka można chyba wejść od niedawna, dobrze wiedzieć:)
OdpowiedzUsuńTak niedaleko. Też mamy swoją krzywą wieżę.
OdpowiedzUsuńTojavie, jak zawsze tak i tym razem zdjęcie jest bardzo ładne, to może i nasza ząbkowicka wieża dzięki Tobie stanie się sławna. Oj chciałoby się.
A opłata za wejście do środka tylko 4 złote...
Sara-Maria
Nawet nie zauważyłam, że tam można było wejść, ale to pewnie dlatego, że burza szła i szukaliśmy schronienia przed deszczem ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że oprócz Krzywej Wieży w Toruniu, mamy jeszcze ząbkowicką. Miałam okazje podziwiać zarówno pizzańską jak i toruńską. Ząbkowicka zatem przede mną. :)
OdpowiedzUsuńGanz schön schief dieser Turm schönes Bild.
OdpowiedzUsuńGruß
Noke
Ja z polskich krzywych wież znałam tylko jedną - w Toruniu. No, w porywach do dwóch, bo chodzą pogłoski, że krakowska Ratuszowa też się trochę krzywi. Blogi to jednak dobry sposób na dowiedzenie się czegoś nowego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńLinka do tego bloga dostałam od znajomej i blog mnie zauroczył. Piękne zdjęcia jakże i budowli tak i krajobrazów. Już dodałam do obserwowanych. Ale mam też i prośbę. Piszę artykuły do portalu dziennikarskiego www.wiadomosci24.pl i chciałabym z Panem przeprowadzić wywiad dotyczący Pana pasji fotografowania. Proszę się nie bać, to nic nie boli, jeśli się chce można pozostać anonimowym. Na razie bardzo serdecznie proszę o kontakt na mojego meila.
Pozdrawiam serdecznie!
Może Pan pisać na meila blogowego lub na iwoudawp.pl
Bardzo proszę o kontakt.
Krzywa, faktycznie :) Toruńską wieżę widziałam, tej jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No właśnie, odchylona jest sporo.Wydawać by się mogło,że bardziej niż 2,14 m.Serdecznie pozdrawiam.
UsuńDołączam do tych nieobeznanych. Wieża interesująca i warta pokonania schodów. Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce, postaram się odwiedzić przy okazji. Zaciekawiło mnie to Laboratorium Frankensteina
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńCofnąłem się trochę do starszych postów :-)
Piękny obiekt, piękna pogoda...
Ładne zdjęcie... szkoda, że tylko jedno. :-(
U mnie być może niedługo też będzie o krzywej wieży :-)
Pozdrawiam serdecznie.