Lato wokół naszego domu
Letnie dni sprzyjają zbiorom owoców. Dzisiaj zebrałem trochę wiśni, bo już są na nie skrzydlaci amatorzy - szpaki. Ptaki tak się u nas zadomowiły, że wcale się nas nie boją. Z jednej strony z drabiny rwałem owoce, natomiast z drugiej ucztowały szpaki. Pewnie sobie pomyślały o mnie, że jakiś intruz znów im wszedł w drogę. Wiśnie w tym roku nie są dorodne, ale jest ich dużo. Wystarczy dla nas i dla szpaków. Ładnie kwitnie fuksja, a jej kwiaty wyglądają jak baletnice w czerwonych i fioletowych sukienkach. Na warzywniaku rozłożyła się cukinia. Z młodych zrobiliśmy leczo, te wyrośnięte dostały się naszym kurom, dla których są nie lada przysmakiem. Widać to na przedostatnim zdjęciu. Natomiast na końcu uchwyciłem piękny okaz kruszczycy złotawki. Właśnie dziś przyleciała nas odwiedzić i zgodziła się pozować do fotografii. Nie wiem tylko, czy uśmiechnęła się do obiektywu.
Nie ma wyjścia trzeba się podzielić wiśniami ze szpakami, też to co roku przeżywam. Za piękną fuksją siedzi żaba i się do mnie uśmiecha :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń