sobota, 30 września 2017

Byliśmy na urodzinach... lotniska

   Na początek zagadka. Gdzie znajduje się port Lotniczy Zielona Góra/Babimost? Odpowiedź jest oczywista - w Nowym Kramsku. Bliziutko, więc skorzystaliśmy z zaproszenia i wybraliśmy się na czterdzieste urodziny lotniska. Na miejscu zastaliśmy atmosferę święta. Odwiedzających całkiem sporo, kramy, atrakcje dla dzieci, orkiestra dęta oraz specjalny przelot samolotem z Warszawy i z powrotem. Wcześniej zapisaliśmy się na zwiedzanie lotniska, więc 15 minut przed wyznaczonym czasem udaliśmy się na miejsce, skąd mieliśmy wyruszyć na to rozpoznanie. Najpierw czekała na nas odprawa i szczegółowa kontrola. Mój aparat fotograficzny, dowód osobisty, kurtka i zawartość kieszeni znalazły się w specjalnej plastikowej skrzynce, która wraz z jej całą zawartością została zeskanowana. Potem pan z ochrony sprawdził jeszcze moje buty, dłonie i byłem po drugiej stronie. Jak się później okazało, odprawa ta była najciekawszą częścią naszej wycieczki. Potem wsiedliśmy do busa i odbyliśmy przejażdżkę po płycie lotniska. Zatrzymaliśmy się jedynie przy tablicy upamiętniającej pobyt radzieckiego kosmonauty, by po kilku minutach wrócić do punktu wyjścia. Myślę jednak, że warto było zobaczyć lotnisko, bo odgłosy startujących bądź lądujących samolotów słyszymy codziennie. 




















Zobacz również:


                



6 komentarzy:

  1. Ciekawie na pewno było obejrzeć wszystko z bliska !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie byłe tam ale nie wykluczam ,że zachęcony przez Ciebie, postaram się tam zawitać.Ciekawy wątek z Gagarinem.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byliśmy tam ale tylko koło terminala

    OdpowiedzUsuń
  4. To zdejmowanie butów wnerwiało mnie już u Norwegów, jak czytałem w kilku miejscach złowrogimidiotyzm dotarł również do nas.
    Nie wiedzieć czemu wyobrazałem sobie to Wasze lotnisko jako podobne do naszego... A tu widzę "areoport" (tak jest w jednej z map) pełną gębą.
    Fajna taka impreza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już 40. urodziny? Jak ten czas leci...
    Serdeczności: )

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapewne miło było poznać lotnisko, którego odgłosy ciągle się słyszy.
    Na zdjęciach wygląda, że wszystko było udane :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.