A tuo Lare incipe! - Zaczynaj od własnego domu, od własnych drzwi! Zaczynaj od siebie!
Strony
▼
niedziela, 7 sierpnia 2011
Goryczak żółciowy
Podczas grzybobrania możemy znaleźć grzybka, na widok którego mocniej zabije nam serce. Dlaczego? Bo podobny jest do szlachetnego borowika, szczególnie gdy chodzi o młode osobniki. Niestety, goryczak żółciowy zwany też szatanem jest grzybem niejadalnym. Wprawdzie nie jest to grzyb trujący, ale jego gorycz skutecznie zniechęci nas do jego spożycia. Jak go rozpoznać? Najskuteczniejszą metodą jest oderwanie kawałeczka kapelusza i dotknięcie końcem języka. Gorycz w ustach będziemy czuć jeszcze długo. Tego sposobu nie możemy jednak praktykować w przypadku innych grzybów, bo nawet te śmiertelnie trujące mogą mieć przyjemny smak i zapach. Goryczak żółciowy rośnie w tych miejscach, co prawdziwki i podgrzybki, niewprawieni grzybiarze mogą się więc pomylić. Sam grzyb wygląda efektownie i osiąga czasem dość znaczne rozmiary. Nie niszczmy go, ponieważ chętnie zjadają go niektóre zwierzęta, np. ślimaki. Sam znam miejsca, w których pojawia się dużo owocników tych grzybów. Kilka zabrałem z sobą do domu... w karcie pamięci mojego aparatu fotograficznego. I jeszcze ciekawostka. Goryczak żółciowy mylnie nazywany jest szatanem lub borowikiem szatańskim. Ten jednak w Polsce prawie nie występuje i bardzo trudno jest go spotkać. Rośnie pod sosnami, świerkami, bukami, dębami, grabami, lipami i leszczyną. Od goryczaka różni się wyglądem i jest trujący.
Goryczak żółciowy (Tylopilus felleus) - kapelusz u młodych owocników jest półkulisty, później poduchowaty, o średnicy do 16 cm, choć największy znaleziony grzyb miał aż 30 cm. Trzon jest walcowaty, zwykle grubszy w dolnej części, żółtobrązowy z dobrze zarysowaną na całej powierzchni siateczką brązowych żeberek. Miąższ gruby, jędrny, biały, w dojrzałych osobnikach nieco różowawy, pachnący raczej przyjemnie, ale o smaku bardzo gorzkim. Gotowanie powoduje, że grzyb staje się jeszcze bardziej gorzki. Występuje pośród ściółki i mchu, zwłaszcza pod sosnami i świerkami. Pomimo zawartości śladowych ilości trucizny muchomora czerwonego - muskaryny - nie jest w rzeczywistości trujący.
goryczak żółciowy jest rzeczywiście grzybem gorzkim i potrafi zepsuć większość potraw ale opracowałem metodę uzdatnienia go do jedzenia w formie marynaty i wtedy smakuje doskonale jak borowik.
Ja poznaję głównie po konsystencji, jak grzyb jest wielkosci duzego prawdziwka ale waży tyle co podgrzybek i do tego jest miękki to raczej mamymdo czynienia z goryczakiem.
Nie trzeba go próbować, wystarczy popatrzeć na spód kapelusza. Zawsze jest lekko różowy :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGorzki,ale jaki fotogeniczny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna seria!
a ja wczoraj go usmażyłam, ale śmierdziało masakra
OdpowiedzUsuńJest piękny ale niestety...pozostają zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńtaaak w tym roku skutecznie zepsuł mi potrawę;)
OdpowiedzUsuńDuś to bardzo niebezpieczne!!! :(
OdpowiedzUsuńRaz go zjadlem ale nic sie nie stalo
OdpowiedzUsuńgoryczak żółciowy jest rzeczywiście grzybem gorzkim i potrafi zepsuć większość potraw ale opracowałem metodę uzdatnienia go do jedzenia w formie marynaty i wtedy smakuje doskonale jak borowik.
OdpowiedzUsuńJa poznaję głównie po konsystencji, jak grzyb jest wielkosci duzego prawdziwka ale waży tyle co podgrzybek i do tego jest miękki to raczej mamymdo czynienia z goryczakiem.
OdpowiedzUsuń