środa, 22 sierpnia 2012
Brunetki... blondynki
Tytuł tego posta być może jest trochę prowokujący, ale w tym przypadku tak powinno być, bo sam post jest moim małym żartem. Gdy patrzyłem na pola kukurydzy, widziałem kolby, które kojarzyły mi się z postaciami kobiet z rozwianymi i poskręcanymi długimi włosami. Po prostu zestaw fantazyjnych fryzur. Skojarzenie kukurydzy z człowiekiem nie jest przypadkowe. Według mitologii Majów człowiek został ulepiony z ciasta kukurydzianego pomieszanego z krwią bogów. Meksykanie z mąki kukurydzianej robią tortillę, Indianie słynną chichę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne! Oj przypomniałaś mi zabawy na polu kukurydzy, lalki robione z kolb, trochę ukradkiem, bo przecież nie można niszczyć..z ubrankami ze szmatek. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Nigdy czegoś podobnego nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńMoim typem jest nr 8.
Usuń2 i 7
OdpowiedzUsuńAle fajne fryzurki :-)))
Mnie się podobają wszystkie :)
OdpowiedzUsuńWidząc tytuł posta zaczęłam się zastanawiać o czym będzie wpis, bo, że nie o tym, co sugeruje byłam pewna. Ja obstawiam fryz nr 2
OdpowiedzUsuń...no proszę, kapitalne! :)
OdpowiedzUsuńFryzura numer 2, nieco do mojej podobna, zatem ją obstawiam:)
Kreślę pozdrowienia!
aaaa mniam, zmasełkiem ale bez włosów :)
OdpowiedzUsuńhe he :) będę awangardowa i powiem, że te różowe tak dla przekory :):):) pozdrawiam :) a propo :) mnie również kojarzą się z kobietami :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała i mieszkałam na wsi, to z takich kolb robiłyśmy sobie z kuzynkami laleczki,
OdpowiedzUsuńWłosy miały bujne:-)
Moje typy:
2 ga za świetne ułożenie włoska
i 11 za super grzywkę i za ten KOLOR!
Pomysł świetny, robiłam kukurydzy zdjecia , ale na taki super pomysł nie wpadłam.
Pozdrawiam
Cały zestaw jest bardzo atrakcyjny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze zatytułowane post :)
OdpowiedzUsuńCudne są te blondynki i brunetki. Extra tytuł dla posta. Po prostu pychotka.
OdpowiedzUsuńwszystkie cudowne:) i cudaczne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle kłaki... Nawet różowe są! :D
OdpowiedzUsuńW Ameryce Południowej mają inne odmiany - nasze się smakowo nie umywają (choć plon dają większy). W tym roku grandziłem na polach kukurydzy okrutnie - ale już mi się przejadła.
OdpowiedzUsuńA propos fryzur - jak by nie patrzeć sana 100% żeńskie ;-)
widzę, że wyobraźnia uruchomiona w pełni, mitologia świata jest niesamowita i tyle tłumaczy ;)
OdpowiedzUsuńhymm ciekawy sposób spojrzenia na kolbę ;)
OdpowiedzUsuńFajne fryzurki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przejeżdżając przez bośniackie wsie widziałam dziesiątki tysięcy różnych fryzur ;) Różniły się właściwie tylko stopniem wypalenia przez słońce, więc czyste brunetki też się trafiały. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHäftig sak, ser ut som en lökväxt med krulligt hår!
OdpowiedzUsuńTak więc, jest absolutnie cudowny, bardzo piękne zdjęcia i niesamowite komentarze.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Rzekłbym - Dzieci kukurydzy ...
OdpowiedzUsuń...mam prośbę, czy mógłbyś wejść w http://meg68.blogspot.com/2012/08/jest-w-gorzowie-most.html i rozwiązać mały spór dot. mostu w Cigacicach? Z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Wszystko mi się podoba
OdpowiedzUsuńMIŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ
Z DUŻĄ ILOŚCIĄ SŁONKA
I DOBREGO HUMORU
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
No moja to chyba ta ostatnia - super fotki :)
OdpowiedzUsuńExcelentes fotografias....
OdpowiedzUsuńCumprimentos
Tytuł zachęcający...a post i zdjęcia ? fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle. Super.
Pozdrawiam
Vilka sköna bilder. Det ser ut som en massa olika frisyrer.
OdpowiedzUsuńMajs är gott.
Kramizzz //Lotta
Do Tojav odnośnie Sky Tower- oczywiście z tym apartamentem, to żarcik :-)
OdpowiedzUsuńW życiu nie kupiłabym tam mieszkania,
jak miałabym na zbyciu nadmiar kasy, to wolałabym piękny wielgaśny dom z bali.
pozdrawiam
こんにちわ、Tojavさん。
OdpowiedzUsuń大自然の造形はとても神秘的です。
あなたの訪問ありがとう。
Witam, panie Tojav.
Modeling natury jest bardzo tajemnicza.
Dziękuję za odwiedziny.
Barsdzo ładne te blondynki, brunetki też:-)Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńOlá!
OdpowiedzUsuńBela reportagem campestre muito semelhante ao que se passa nas regiões do norte de Portugal. Os trajes das jovens do rancho folclórico é muito parecido com o das moças do nossa região do Minho.Gostei de ver e conhecer esta realidade.Um abraço.
M. Emília