Groszki i róże
Kosiłem dziś trawę, bo po ostatnich deszczach nieźle urosła i naprawdę jest co robić. Zrobiłem sobie też chwilę przerwy, by uchwycić kilka obrazów. Wybór padł na groszki i róże, bo właśnie z tymi kwiatami kojarzy mi się piosenka Ewy Demarczyk. Tak to sobie wymyśliłem na potrzeby tego posta. Kwiaty groszku w niedalekiej przyszłości powinny stać się strąkami ze smaczną i delikatną zawartością, natomiast róża to ta, którą najbardziej lubię, czyli Rosa rugosa, zwana też niezbyt elegancko - pomarszczoną.
Inny post na blogu Koło domu: Sanssouci
...pięknie ten groszek się prezentuje, pięknie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Groszki piękne i róża piękna ...i piosenka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Halina
Cudny ten groszek.
OdpowiedzUsuńCałe uroki przełomu maja i czerwca.Tylko trochę słoneczka brakuje.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak to musi pięknie pachnieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też bym chciała skosić wyrosniętą trawę, ale pogoda nie pozwala. Śliczna mieszanka groszkowo-różana. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię zapach tych właśnie róż - niezwykły :)
OdpowiedzUsuńRóża pomarszczona - też należy do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńCudowne kwiaty, cudowne kolory, dzięki takim obrazom świat jest piękniejszy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadnie te kwiatki, ładne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Czy s tej rozy nie robi sie czasem konfitur? ona pieknie pachnie jezeli rozetrze sie jej platki...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie :) I z pewnością pachnąco :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już się cieszę na zielony cukrowy groszek. Pychotka...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że róża też już kwitnie... Tylko z nią jest trochę roboty....
Och to ucieranie...
Twoje zdjęcia jak zwykle zachwycają.
Serdecznie pozdrawiam:)