Z wizytą u pani Szymborskiej
Idziemy piękną promenadą wzdłuż jeziora w Kórniku. Wiosenna zieleń rozkwita wokoło. Fale jeziora lekko falują. Kapitan statku wycieczkowego czeka na pasażerów. Informuje nas, że kolejny rejs rozpocznie się o szesnastej. My jednak idziemy dalej, by po kilkuset metrach spotkać naszą wybitną poetkę, noblistkę - Wisławę Szymborską, która lekkim uśmiechem wita spacerowiczów. Towarzyszy jej kot z jej wiersza: "Kot w pustym mieszkaniu". Siedzi na ławeczce obok stojącej poetki. Szymborska w prawej ręce trzyma kartkę z tytułem utworu, kot siedzi na kartach z jego fragmentami. Nachylamy się nad nimi i odczytujemy słowa:
(...) Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest od zrobienia.
Spać i czekać.
(...)
Takim niezwykłym pomnikiem uhonorowano zmarłą w 2012 roku poetkę. Wisława Szymborska urodziła się na Prowencie (dzisiaj część Kórnika), a jej pomnik znajduje się blisko domu, w którym przyszła na świat. Rzeźbę poetki i kota z wiersza odsłonięto 29 czerwca 2013 roku, na kilka dni przed 90. rocznicą urodzin noblistki. Autorami rzeźb są Piotr Mastalerz i Dawid Szafrański.
...dawno, dawno temu byłam w Kórniku, wtedy nie było tam pomnika Wisławy Szymborskiej, zatem...czas ponownie się wybrać...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Podoba mi sie pomnik, bo jest taki normalny, sympatyczny - bez pompy i wzniosłości. A do tego z ławeczką...
OdpowiedzUsuńA te nasze tarnowskie widziałaś?
UsuńJak lubię twórczość (i skromną osobę) pani Wisławy, to pomników bardzo nie - w tym tyle dobrego, że ludzkich wymiarów, ale tak megarealistyczny, że aż boli. Gdzie mu do lekkości i anegdoty poetki?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomnik,i była super pisarką.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSerdecznie wiosennie pozdrawiam.Wielu udanych wypadow turystycznych życzę!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńStatua w ławce i kot na ławce ... piękne!
Pozdrowienia.
Warto zobaczyć Kórnik i ławeczkę ! Dawno nie byłam oj zatęskniłam w piękne strony !
OdpowiedzUsuńTrzeba było usiąść na ławce :) Fajny pomysł, byłam z 8 lat temu w Kórniku, można by znowu wybrać się w tamte strony i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z noblistką. Też miałam mieć tak na imię, niestety pani w urzędzie zapisała mnie nieco inaczej :)
OdpowiedzUsuńNależy jej się pomnik:) Pozdrawim i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńPomnik jest taki "żywy" nie jak monumentalne dzieło. Do tego ten siedzący na ławce kot, jak w prawdziwym życiu:) Wspaniałe miejsce! Chciałabym być tam w realu:) Pozdrawiam i dziękuję za pokazanie ławeczki:)
OdpowiedzUsuńCieszy taka forma upamiętnienia poetki. W ładnych okolicach bywałeś :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten pomnik. Bardzo oddaje jej poczucie humoru. Trafiony w samo sedno. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhttp://lifegoodmorning.blogspot.com/
Zawsze to ciekawszy pomnik w takiej formie, a nie gdzieś niedostępny na cokołach ...
OdpowiedzUsuńSzymborska zasługiwała na ten pomnik...To świetna poetka...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubię takie pomniki.
OdpowiedzUsuńTen mi się podoba.
Pozdrawiam:)
Wszystko fajnie, ja bym tylko chciała, żeby podobieństwo było widoczne na pierwszy rzut oka, a tak nie do końca je widzę.
OdpowiedzUsuń---------/ *SERDECZNIE!
OdpowiedzUsuń------------- ///***WITAM
----------( | (.) (.)DZIEŃ!
-------o00o--(_)--o00o DOBRY!
♥♥¸.•*´•♥*♥•`*•.¸♥♥
Życzę miłego dnia.Pozdrawiam.
I jak tu usiąść kiedy kobieta stoi ?!
OdpowiedzUsuń