Dwa kilometry od Milicza, w Duchowie, na niewielkim wzgórzu stoi drewniany wiatrak koźlak z 1671 roku. Działał on jeszcze po drugiej wojnie światowej, lecz później, z roku na rok popadał w coraz większą ruinę. W roku 2010 zabytek został odrestaurowany i w tej właśnie postaci możemy go dzisiaj oglądać. Drewniana konstrukcja ma trzy kondygnacje, a cały mechanizm wiatraka był wykonany z drewna bez użycia stali. Do tego dochodziły jeszcze kamienie młyńskie, które mieliły ziarna. Na cześć ostatniego właściciela zabytek nazywa się Bronisław. Niestety, do wnętrza młyna nie weszliśmy, tylko obejrzeliśmy go z zewnątrz. No i oczywiście zrobiłem kilka zdjęć, którymi się tutaj dzielę.
Obok wiatraka powstała szachulcowa Chata Młynarza, w której znajdują się eksponaty związane z historią młynarstwa i wsi Duchowo. Przed budynkiem ułożone jest koło młyńskie.
Za Chatą Młynarza stoi obelisk, który zaskakuje. Jest to pomnik poświęcony żołnierzom, mieszkańcom wsi, którzy polegli podczas pierwszej wojny światowej. Takie poniemieckie pamiątki zazwyczaj bywały niszczone przez nowych mieszkańców, a tutaj obelisk jest odnowiony i zadbany. Okazuje się, że został on znaleziony na terenie Duchowa w 2016 roku i ustawiony w pobliżu zabytkowego wiatraka. To też część historii tej miejscowości.
Wiatrak koźlak to najstarszy typ wiatraka w Polsce i w Europie, a jego nazwa pochodzi od „koziołka”, czyli drewnianego, kozłowego stojaka, na którym osadzono obrotowy, drewniany korpus. Korpus wiatraka można swobodnie obracać, a jego ustawienie pod odpowiednim kątem do wiatru jest możliwe dzięki dużemu, drewnianemu dyszlowi. Cała konstrukcja stoi na solidnej podmurówce, często zbudowanej z kamienia lub cegieł.
Ten rodzaj wiatraka był wykorzystywany głównie do mielenia zboża, choć jego napęd wykorzystywano również do innych celów takich jak: wytłaczanie oleju, napędzanie młotów kruszących rudy metali czy do napędu pomp wodnych.
Fotografie: Wiesław Zięba
Zapraszam też do Nowego Kramska: W starym młynie
Muzykujący dudziarze Na koźlarskim szlaku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.