A tuo Lare incipe! - Zaczynaj od własnego domu, od własnych drzwi! Zaczynaj od siebie!
Strony
▼
sobota, 8 sierpnia 2015
Cukinia i łazanki
Cukinia rośnie w naszym ogródku każdego roku. Ta bliska kuzynka dyni nie ma dużych wymagań. Wystarczy wiosną włożyć do ziemi kilka nasion i potem nie ma z nią wiele pracy. Rośnie szybko, a szkodniki i choroby się jej nie imają. Chwasty z nią też nie mają szans. Jeżeli wcześniej nie zostaną wyrwane, to i tak zagłuszą je duże liście cukinii. Warto też wspomnieć o efektownych pomarańczowożółtych kwiatach, które są ozdobą ogródka. Ponoć można je również jeść, ale nie próbowałem. Owoce cukinii świetnie nadają się do konserwowania na zimę. Można je robić w musztardzie, kurkumie i na wiele innych sposobów. Moja żona ze świeżych, niedużych, maczugowatych owoców najczęściej przygotowuje pyszne leczo, a ostatnio zrobiła też łazanki z cukinią. Pokrojoną w kawałeczki podsmażyła na boczku z czosnkiem, cebulą i przyprawami. Do tego dodała ugotowane łazanki i potrawa gotowa. Można przygotować też wersję bez boczku dla odchudzających się. Tej jednak nie polecam. W tej konfiguracji jest odrobinę mniej smaczna :) Poniżej kilka zdjęć cukinii z naszego ogródka. Na ostatnim zdjęciu są łazanki z cukinią. Tuż przed konsumpcją.
...Kilka dni temu dostałam w prezencie kilka cukinii....dziękuję Tobie i żonie za podanie przepisu na łazanki z cukinią, na pewno zrobię, tym bardziej, że po zrobieniu leczo i placuszków z cukinii zostały mi jeszcze dwie i nie bardzo widziałam co z nimi zrobić :) Serdeczności :)
Super się czyta Twojego bloga, wszystkie opowieści uświetnione są zdjęciami - tak trzymaj! a co do cukinii też ją bardzo lubię ale łazanek z nią nie znałam. Leczo jest pyszne, więc łazanki chyba też. Pozdrawiam :-)
Myślałem, że to rodzaj ogórka, a nie dyni. Że też potrafiłeś się powstrzymać od jedzenia i zrobić zdjęcie. Ja najczęściej mam na zdjęciach już puste talerze :)
Cukinia to jest to - ostatnio wyczytałem pomysł żeby po wyjedzeniu słodkiego czerwonego środka z arbuza, obrać twardą zieloną skorupę a miąższ potraktować tak jak cukinię - np. do lecza - działa i jest naprawdę dobre!
...Kilka dni temu dostałam w prezencie kilka cukinii....dziękuję Tobie i żonie za podanie przepisu na łazanki z cukinią, na pewno zrobię, tym bardziej, że po zrobieniu leczo i placuszków z cukinii zostały mi jeszcze dwie i nie bardzo widziałam co z nimi zrobić :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Piękne i apteyczne, kwiaty cukini są przepyszne... w tym roku pogoda u nas nie jest zbyt przychylna uprawom :(
OdpowiedzUsuńA ja robię zupe-krem z curry - polecam:)
OdpowiedzUsuńTeż na swojej działce uprawiamy cukinię.Wspaniale są placki z cukinii.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper się czyta Twojego bloga, wszystkie opowieści uświetnione są zdjęciami - tak trzymaj! a co do cukinii też ją bardzo lubię ale łazanek z nią nie znałam. Leczo jest pyszne, więc łazanki chyba też.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Myślałem, że to rodzaj ogórka, a nie dyni. Że też potrafiłeś się powstrzymać od jedzenia i zrobić zdjęcie. Ja najczęściej mam na zdjęciach już puste talerze :)
OdpowiedzUsuńAkurat mam dwie cukinie z ogródka i zastanawiałam się co z nimi zrobić, świetny pomysł na łazanki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
a ja lubię cukinię w bardzo różnych wariacjach, ale o takiej z łazankami nie słyszałam jeszcze, fajna!
OdpowiedzUsuńCukinia to jest to - ostatnio wyczytałem pomysł żeby po wyjedzeniu słodkiego czerwonego środka z arbuza, obrać twardą zieloną skorupę a miąższ potraktować tak jak cukinię - np. do lecza - działa i jest naprawdę dobre!
OdpowiedzUsuńswietny pomysl z ta skorka arbuza , - tez sprawdze
OdpowiedzUsuń