Już w samej nazwie miejscowości Lubniewice możemy odnaleźć cząstkę miłości. Slogan promujący to jedno z najmniejszych miast polskich brzmi równie zachęcająco: "Lubniewice - miejsce, które pokochasz". Za co można polubić tę lubuską miejscowość położoną nad pięknymi jeziorami Lubiąż i Krajnik? Myślę, że również za Park Miłości, który powstał tu w starym, zabytkowym parku. Ustawione zostały tu rzeźby tematycznie nawiązujące do miłości. Prace te powstały w ramach warsztatów rzeźbiarskich i dziś stanowią bazę dla pozostałej części parku. A jest tu również mostek nad rzeką Lubniewką, gdzie odwiedzający mogą zawiesić kłódkę na znak swojego nieprzemijającego uczucia. Duże kłódki i małe kłódeczki ozdobione są imionami zakochanych, datami, rysunkami oraz trwale zatrzaśnięte na balustradach. Gdzie klucze do owych kłódek? Pewnie na dnie Lubniewki. Nie da się już nimi niczego otworzyć. Wśród parkowego starodrzewia jest również pień starego uschniętego dębu. Tu swoje miejsce znalazło logo Parku Miłości oraz tablice z nazwiskami Przyjaciół Parku. Jednym z ciekawszych miejsc jest ławeczka miłości dedykowana dr Michalinie Wisłockiej. To właśnie w Lubniewicach autorka "Sztuki Kochania" przeżyła swoją wielką miłość.
Co do samej Wisłokiej to mam cokolwiek mieszane uczucia, zwłaszcza gdy sobie przypomnę słowa że kobieta może współżyć z mężczyzną nawet bez przyjemności a jedynie aby sprawić przyjemność jemu i utrzymać związek. Ale sam park ciekawy, pokazywałem żonie, ciut za daleko, ale przy okazji jakieś wyprawy w tamtym kierunku postaramy się odwiedzić.
Piękne miejsce i pełne miłości:) Ciekawie opisana i zdjęciami oprawiona relacja. Podobają mi się rzeźby, szczególnie ta z dłonią i dzieckiem w niej. Bardzo refleksyjna... Lubię Twoje strony:) Blisko mojego miejsca zamieszkania jest Nałęczow Zdroj, a w nim woda mineralna zwana "MIŁOŚĆ". Dobrze działa na stawy:) Pozdrawiam serdecznie. p.s. Przepraszam, ale przypadkowo usunęłam swój komentarz. Staszny ze mnie roztrzepaniec:)))
W tym roku tam byłam i na ławeczce Michaliny posiedziałam:) Polecam i Lubniewice i Park :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Niesamowite miejsce. Szkoda, że tak daleko.
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja i bardzo piękne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Co do samej Wisłokiej to mam cokolwiek mieszane uczucia, zwłaszcza gdy sobie przypomnę słowa że kobieta może współżyć z mężczyzną nawet bez przyjemności a jedynie aby sprawić przyjemność jemu i utrzymać związek.
OdpowiedzUsuńAle sam park ciekawy, pokazywałem żonie, ciut za daleko, ale przy okazji jakieś wyprawy w tamtym kierunku postaramy się odwiedzić.
Znam to miejsce. Godne polecenia.Rzadki obiekt do zwiedzania, no i taki ...tematyczny.
OdpowiedzUsuńPrzekazu co prawda nie czaję, ale park niczegowaty :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle przyjemne i romantyczne miejsce. Dla zakochanych szczególnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Co za uroczy MIŁOSNY zakątek ! Jaka szkoda że mam tak daleko - dziękuję za możliwość zobaczenia !
OdpowiedzUsuńBardzo ładny park i piękne rzeźby.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i pełne miłości:) Ciekawie opisana i zdjęciami oprawiona relacja. Podobają mi się rzeźby, szczególnie ta z dłonią i dzieckiem w niej. Bardzo refleksyjna... Lubię Twoje strony:)
UsuńBlisko mojego miejsca zamieszkania jest Nałęczow Zdroj, a w nim woda mineralna zwana "MIŁOŚĆ". Dobrze działa na stawy:)
Pozdrawiam serdecznie.
p.s. Przepraszam, ale przypadkowo usunęłam swój komentarz. Staszny ze mnie roztrzepaniec:)))