Migawki z Międzylesia
Międzylesie to niewielkie, trochę senne miasteczko leżące w powiecie kłodzkim. Spędziliśmy tu kilka godzin z przewodnikiem turystycznym w ręku. Jak zwykle pomocnym okazał się aparat fotograficzny, dzięki któremu możemy w tym miejscu pokazać naszą fotorelację z pobytu w tej podgórskiej miejscowości.
Murowany zamek w centrum miasteczka powstał prawdopodobnie w połowie XIV wieku, za panowania rodu Gloubosów. Podczas wojen husyckich zarówno miejscowość jak i zamek zostały doszczętnie zniszczone. W XVI wieku w miejscu spalonego zamku wybudowano nową rezydencję. W 1653 roku do zamku dobudowano barokowy pałac. W tej formie, w prawie niezmienionej postaci zamek przetrwał do roku 1945. Potem stał się własnością skarbu państwa i został udostępniony turystom. Niestety w 1972 r. piorun częściowo zniszczył obiekt, więc go zamknięto i rozpoczęto remont, który trwał długie lata. Obecnie jego właścicielem jest osoba prywatna. Mieści się w nim hotel i restauracja.
Zamek jest połączony z kościołem krytą galeryjką.
Siedziba władz miejskich i gminnych.
Kościół Bożego Ciała. Obecna barokowa budowla jest już czwartą w tym miejscu i pochodzi z okresu wojny trzydziestoletniej. Jego wnętrze posiada bogate wyposażenie barokowe i rokokowe. Uwagę zwraca tu piękna ambona w kształcie łodzi. Na jej burcie umieszczone są sceny związane z głoszeniem Słowa Bożego i wodą: św. Krzysztofa z Chrystusem na ramieniu przekraczającego rzekę, św. Augustyna na brzegu morza rozważającego naukę o Trójcy Świętej oraz wrzucenie Jonasza w odmęty. Jak to zwykle bywa, kościół był zamknięty. Zdjęcie ambony (poniżej) zrobiłem przez kratę w drzwiach.
W rynku stoi budka telefoniczna. Telefon, który chyba niedługo może trafić do muzeum techniki wciąż działa.
Według mnie największą atrakcją turystyczną są dwa domki tkaczy. Jest to pozostałość siedmiu podobnych domków wybudowanych w końcu XVIII wieku. Są one murowano-drewniane, parterowe z dwupoziomowymi poddaszami mieszkalno - użytkowymi. Właśnie dzięki tkaczom Międzylesie przeżywało na przełomie XVIII i XIX wieku swój złoty okres. Wówczas w miasteczku pracowało ponad stu tkaczy, a ich wyroby znane były również poza granicami kraju, m.in. w Anglii i Ameryce.Szkoda tylko, że tak interesujące zabytki zostały "udekorowane" wielkimi reklamami. Na zdjęciu poniżej podcienia domków tkaczy.
Późnogotycki cmentarny kościół pw. św. Barbary wzniesiony w XVII wieku.
Mnie tez podobaja sie domy tkaczy...szkoda,ze nie maja wokol jakiegos ogrodka, jakiegos upiekszenia..,ciekawe obiekty...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKotlina Kłodzka ...byłam tam dwadzieścia parę lat temu i muszę jeszcze kiedyś pojechać...wszak ten region Polski, moim zdaniem obowiązkowo trzeba zwiedzić, zachwyt gwarantowany...! Miło powspominać Międzylesie...wypiękniało!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Jako, że mieszkam w centrum Polski to południe znam raczej kiepsko :(
OdpowiedzUsuńa Międzylesie w Twoich fotografiach wygląda pięknie :)
pozdrawiam !
A byłam, byłam, zupełnie zapomniałam, że mam nawet zdjęcia..
OdpowiedzUsuńA trochę wyżej, czyli w górach też byliście?
W górach też byliśmy. One wciągają jak narkotyk.
UsuńWciągają;)
UsuńŚliczne zdjęcia i fajne miejsca.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłem te rejony, choć akurat w samym Międzylesiu to jeszcze nie byłem. Może kiedyś będzie okazja nadrobić to niedopatrzenie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna miejscowość. Tylko tego zamku jakoś nie umiem sobie przypomnieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie miałam okazji być w Międzylesiu, jak widzę miejsce warte odwiedzenia. Zaciekawiły mnie domy Tkaczy i wnętrze kościoła Bożego Ciała.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Fajne miejsce:) Jeszcze tam nie byłęm.
OdpowiedzUsuńDomki tkaczy maja duży urok - ciekawe i oryginalne.
OdpowiedzUsuńAmbony w kształcie łodzi są bardzo popularne w Krakowie.
Domki tkaczy przypominają mi rybackie domki na Helu:) Dziękuję za wycieczkę, lubię takie miejsca, lubię zwiedzać. Twoje strony są bardzo ciekawe....
OdpowiedzUsuńMiasteczko - ciasteczko. Ale kilka detali fajnych jest. Bruki mi sie podobają bo nie ma kostki brukowej wszędzie jednakowej.
OdpowiedzUsuńPiękne migawki. Ciekawe domki podcieniowe po schodkach, na Żuławach zwykle był to swoisty podjazd. Dziękuję za spacer ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Piękny kościół, fontanna, bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.