Po krótkich poszukiwaniach trafiliśmy do "Starej Chaty". Przejrzeliśmy krótkie menu i wybraliśmy wątróbkę, schabowego i pierogi. Oczywiście każdy z nas zażyczył sobie inne danie. Usiedliśmy przy stoliku przed restauracją i czekaliśmy na swój obiad. To czekanie nie trwało zbyt długo. Pani, która w jednej osobie jest właścicielką, szefową kuchni i kelnerką podała nam nasze specjały. Każdy z nas miał swój talerz, ale popróbowaliśmy wszystkiego. Choć odrobinę. Absolutnie nie zawiedliśmy się. Wszystko było pyszne i świeżo przygotowane. Po obiedzie porozmawialiśmy jeszcze z właścicielami "Starej Chaty" i obejrzeliśmy bardzo interesujący wystrój wnętrz i tarasu. Na eksponatach, które tam zobaczyliśmy, można byłoby uczyć się historii. Półki i ściany zdobiły dawne samowary, figurki, plakat z filmu Casablanca, różne obrazki, szkolne liczydło, radio, kineskopowy telewizor Alga 24, pluszowe misie i wiele innych. Ot, po prostu czar minionych lat przyprawiony nutką nostalgii.
Świętno, 4 czerwca 2025. Fotografie: Wiesław Zięba
Wow
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te niezwykle przytulne wnętrza w stylu lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku z epokowymi meblami, przeróżnymi elementami dekoracyjnymi, wazonami z prawdziwymi kwiatami. Cały wystrój przykuwa uwagę i robi dobre wrażenie już wchodząc do lokalu. I co najważniejsze, zjedliście tutaj pyszny obiad.
Bardzo mnie ucieszył Twój komentarz a także możliwość ponownego komentowania u Ciebie. Byłam zaskoczona ale i zdziwiona wyłączoną możliwością komentowania Twoich postów.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję za komentarz. Miałem przerwę w blogowaniu i to kilka dobrych lat. Jakoś w końcu żal mi się zrobiło pozostawionej pracy i postanowiłem wrócić. A jeśli chodzi o komentarze, to wyłączyłem ze względu na niebywałą jakość spamu. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń