Po krótkich poszukiwaniach trafiliśmy do "Starej Chaty". Przejrzeliśmy krótkie menu i wybraliśmy wątróbkę, schabowego i pierogi. Oczywiście każdy z nas zażyczył sobie inne danie. Usiedliśmy przy stoliku przed restauracją i czekaliśmy na swój obiad. To czekanie nie trwało zbyt długo. Pani, która w jednej osobie jest właścicielką, szefową kuchni i kelnerką podała nam nasze specjały. Każdy z nas miał swój talerz, ale popróbowaliśmy wszystkiego. Choć odrobinę. Absolutnie nie zawiedliśmy się. Wszystko było pyszne i świeżo przygotowane. Po obiedzie porozmawialiśmy jeszcze z właścicielami "Starej Chaty" i obejrzeliśmy bardzo interesujący wystrój wnętrz i tarasu. Na eksponatach, które tam zobaczyliśmy, można byłoby uczyć się historii. Półki i ściany zdobiły dawne samowary, figurki, plakat z filmu Casablanca, różne obrazki, szkolne liczydło, radio, kineskopowy telewizor Alga 24, pluszowe misie i wiele innych. Ot, po prostu czar minionych lat przyprawiony nutką nostalgii.
Świętno, 4 czerwca 2025. Fotografie: Wiesław Zięba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.