18 września 2015

Koło domu - skarby późnego lata

     A wieczorem jeszcze pachnie maciejka...

     Dobrze jest fotografować efekty własnej pracy. Działka to dobrodziejstwo, lecz wymaga ona dużej uwagi. Na wynik czeka się nieraz długo, czasem coś się nie uda, ale warto poświęcić swój czas, by cieszyć się dorodnymi owocami i warzywami. 

Brzoskwinie
     Domowe brzoskwinie mają intensywniejszy smak i aromat niż te kupne. Są słodsze, bardziej soczyste i po prostu... brzoskwiniowe! To dlatego, że mogą dojrzeć na drzewie do perfekcji, a nie być zbierane wcześniej, by przetrwać transport. Świeżość na wyciągnięcie ręki: Już nigdy nie będziesz musiał szukać idealnej brzoskwini w supermarkecie. Masz ją zawsze pod ręką, gotową do zjedzenia prosto z drzewa, do dodania do deserów, dżemów czy smoothie. Satysfakcja i duma: Patrzenie, jak Twoje drzewko rośnie i obradza w obfite plony, to niezwykłe doświadczenie. 

Brzoskwiniowe drzewko oblepione jest owocami.

Brzoskwinie mają piękny pomarańczowy i czerwony kolor.

Rodzynka brazylijska pięknie owocuje.

Miechunka peruwiańska, albo rodzynka brazylijska i jej owoce zamknięte w torebkach.

Cukinie można wykorzystać w kuchni na wiele sposobów.

Głóg z naszego ogrodu można wykorzystać do zrobienia pysznej nalewki, która ma właściwości zdrowotne, jest dobra na serce.

Kapusta włoska w naszym ogrodzie jest pięknie pomarszczona.

Pospadały owoce z gruszy. Gruszki z własnego ogrodu są pyszne i soczyste.

Obrodziła leszczyna. Mamy dużo orzechów laskowych, które można dodać do różnych deserów, np. do owsianki.

Kalarepa rośnie w naszym ogrodzie zawsze. Nadaje się na pyszne dania.

Dzika róża, czyli Rosa rugosa ma piękne czerwone owoce.

Złota rzodkiewka z naszego ogrodu jest bardzo smaczna.

Orzechy włoskie powoli dojrzewają na drzewie.

Ogórki owocują bardzo długo, byle nie tknęła ich choroba grzybowa.

Kapusta biała z własnego ogrodu smakuje wyjątkowo dobrze.

Fotografie: Wiesław Zięba


Zobacz również:


                

11 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia, a zapach maciejki uwielbiam. Kojarzy mi się z dzieciństwem.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czegóż chcieć więcej, wspaniałe zbiory, no i ten zapach maciejki wieczorem... bajka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne dary nadchodzącej jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pychotka, a co robisz z miechunką?

    OdpowiedzUsuń
  5. ...a u mnie pachnie jeszcze lawenda :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zdjęcia i pewnie warzywka też smakowite. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie owoce i warzywa wspaniałe i tak apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale masz ładne orzechy, moje jakieś drobne w tym roku.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo leszczyny, u nas dopuszczono na upadających ogródkach działkowych do gradacji szkodnika i już od kilku lat mało który orzech nadaje się do jedzenia. Trzeba by wykarczować wszystkie leszczyny w okolicy i posadzić młode sadzonki, to wtedy słonik zam wymrze. Teraz to jedni 'walą chemię" a inni nic nie robią i problem trwa w najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ ja mam zaległości!
    Ciekawi mnie ile to już lat Twoja Teściowa sadzi w warzywniku Physalis'y ? Sporo, prawda?
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.