Długonoga piękność
Wyczekiwał na ścianie naszego domu. Może na coś polował. Miał niesamowicie długie nogi w porównaniu z resztą ciała. Pomyślałem sobie, że pokażę go na naszym blogu, więc pobiegłem po aparat. Osobnik cierpliwie na mnie czekał. Pstryknąłem kilkanaście zdjęć, a później zacząłem poszukiwania w celu jego identyfikacji. To pajęczak, który nie przędzie sieci - kosarz ścienny. Właściwie nie powinien pokazywać się w samo południe, bo gatunek ten prowadzi nocny tryb życia, a dzień spędza w ukryciu. Zjada drobne owady i roztocze. Nie gardzi też pokarmem roślinnym. Identyfikacja byłaby pełna, gdybym jeszcze rozpoznał płeć tego osobnika. Ust nie miał pomalowanych, więc to jednak chyba nie była samiczka...
Dobrze,że się nie boję pająków, bo bym chyba wyłączyła komputer, żeby go nie widzieć :-))). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też w pierwszym odruchu pomyślałam o braku arachnofobii w moim przypadku :) A pająk - niby zwyczajny pająk, ale to powiększenie jest niesamowite. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNogi ma faktycznie długawe. Może faktycznie coś wypatrzył i polował. W każdym razie ja wstrętu do pająków nie odczuwam.
OdpowiedzUsuńoko ma zrobione, wiec to samica...
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia..
OdpowiedzUsuńmam arachnofobie, ale kosarz to jakby nie pająk :-)
Olianna, masz rację kosarz to nie całkiem pająk. Należy do pajęczaków. Nie ma się czego obawiać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście długonogi, piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń