Pyry z twarogiem (pyry z gzikiem)
Moja teściowa nie prowadzi bloga, więc wystąpię tu w jej imieniu i podam jej sposób na pyry z twarogiem. Jest to potrawa tania, prosta i smaczna, a pochodzi z Wielkopolski. Myślę, że warto spróbować. Do jej przygotowania potrzebny jest dobry twaróg, do którego dodaje się śmietanę i podaje z cebulą i ziemniakami, które najlepiej ugotować w łupinach. Jeśli mamy zielony szczypiorek, też możemy go wykorzystać. Danie będzie wyglądało weselej. Mam nadzieję, że w miarę dobrze opisałem sposób przygotowania potrawy. Na wszelki wypadek dołączam też zdjęcie. To już mojego autorstwa. Smacznego.
W tym miejscu przepis inny przepis na potrawę kuchni regionalnej: Kwaśne jaja
Smaczne to jest, a najlepsze z własnym twarogiem i śmietaną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłej niedzieli :)
I zapomniałam, pozdrowienia dla Twojej teściowej.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, pierwszy raz taką potrawę widzę, z makaronem tak ale z ziemniakami. Jeśli składniki dobre, to efekt musi być oryginalny. Z drogiej strony, mleko zsiadłe z ziemniakami jadam. Coś w tym jest! Spróbuję. Brawa dla Teściowej!
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńJadam tak zrobiony serek, ale z pieczywem. Muszę spróbować z pyrami.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpolecam pyrki z domowym tzaziki, również pyszne :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj o nich myślałam;-) jedząc ziemniaka z sałatką z krewetek. Sałatka miała tyle majonezu, że... jutro sobie zrobię pyrki z gziką! (tak moja babcia, poznanianka, je nazywała. Nie z gzikiem.)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadlam,wyglada i brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńachhh i stokrotki piekne:)
Przyznaję się bez bicia, buszuję po Twoim blogu dzisiaj bez opamiętania. :)
OdpowiedzUsuńCo do dania: Im prościej, tym smaczniej, i zdrowiej. :) Wygląda apetycznie.
A ten bukiecik - cudo!