wtorek, 25 października 2011

Tagebau Nochten

     Odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego w Nochten znajduje się zaledwie 17 kilometrów od lubuskiej Łęknicy, która leży na Łuku Mużakowa, spiętrzonej morenie czołowej, powstałej podczas przesuwania się lodowca. Wysokie na kilkaset metrów masy lodu i skał pofałdowały powierzchnię Ziemi i doprowadziły również do powstania złóż kopalin. W okolicach Nochten i Weiβwasser jest to właśnie węgiel brunatny.      Do samej kopalni zjeżdżaliśmy w dół w szaleńczym tempie samochodem podobnym do polskiego osinobusa. Było dużo kurzu i podskoków na wyboistej drodze z węgla brunatnego. Na miejscu dostaliśmy ochronne kaski i można było przyjrzeć się urobkowi. Prawie nie było widać ludzi. Nic dziwnego, prawie całą robotę wykonywała ogromna koparka z przenośnikiem taśmowym. O ile dobrze pamiętam to ta, na którą patrzyliśmy, miała około 150 metrów długości, a każda z łyżek jej czerpaka mogła w sobie zmieścić niewielki samochód osobowy. Nic dziwnego więc, że w kopalni wydobywa się rocznie aż 18 milionów ton węgla brunatnego.      A co z ekologią? Tak ogromna produkcja w bardzo dużym stopniu dewastuje środowisko. Pomimo wielu protestów urobek trwa nadal i wciąż w kopalnię inwestuje się nowe pieniądze. One są tu najważniejsze. Poniżej zdjęcia. Niektóre z krótkim podpisami. 


Niemcy, Tagebau Nochten, koparka, maszyny
Koparka w akcji. To białe auto w tle jest dość duże. 
Tagebau Nochten, wycieczka, podróże, węgiel brunatny
Tagebau Nochten. Zdjęcie z pobliskiej wieży widokowej.
maszyny, węgiel brunatny, odkrywka

wydobycie węgla brunatnego, Niemcy

węgiel brunatny, maszyny
"Gryzienie" pokładów węgla brunatnego.
węgiel, brunatny, skała osadowa
Węgiel brunatny jest skałą osadową  pochodzenia roślinnego i zawiera ok 70 procent węgla.  Pokłady na zdjęciu mogą liczyć przynajmniej 2,5 miliona lat albo i znacznie więcej. 
kopalnia węgla brunatnego, Tagebau Nochten
Przyjechali szefowie.  Krótka inspekcja. 
kopalnia, węgiel, urobek, maszyny
Takim autem tu przybyliśmy.
trasa rowerowa, kopalnia, węgiel brunatny
Plan trasy rowerowej Hermannsdorfer na tablicy przy kopalni. 
elektrownia, spalanie węgla brunatnego
Elektrownia Kraftwerk Boxberg. Tu spala się do 50 000 ton węgla brunatnego z Nochten. Miliony lat w jeden dzień. 


Zapraszam też do Parku Techniki w Złotym Stoku

10 komentarzy:

  1. Człowiek niszczy środowisko, ale niestety to co jest wydobywane, też jest dla człowieka. Krajobraz oczywiście nieciekawy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite miejsce znalazłeś. Dobrze,że dostępne można mieć wyobrażenie o destrukcji. W tyle głowy jednak wiem, że taka jest potrzeba. Kopalnia odkrywkowa robi wrażenie! Wiesz chciałabym się tam wybrać. Ekologia - trzeba wierzyć, że za jakiś czas będzie tu park.
    Proporcje pojazdów, wielkość tras i sam pomysł pokazania super !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale krajobraz, niesamowity.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co pyszne obrazy i gigantyczne maszyny, która łamie węglach. To było naprawdę ekscytujące. Ładnie udokumentowane. Przytulić

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam kiedyś na terenach byłego NRD, też w regionie górniczym (konkretnie miasto Halle). Co ciekawe, kopalnie ledwo ledwo, ale działają nadal, ale co jeszcze ciekawsze - zobaczyłam tam wyludnione osiedla, widziałam tylko kilku staruszków. Powód? Po upadku żelaznej kurtyny wszyscy wyjechali na Zachód. A tu najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie - fajna perspektywa, czasem chyba nie do końca sobie uświadamiamy, jak wiele zużywamy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Robi wrażenie wielkość tych maszyn.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Imi place acest reportaj despre o exploatere de suprafata de carbune. Pozele sunt foarte frumoase si un astfel de subiect este foarte rar intalnit.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałem taką kopalnię i podobne maszyny w Koninie, tam też się wydobywa węgiel brunatny. Jest jeszcze Bełchatów. Konińska odkrywka powoduje olbrzymią degradację środowiska, rozciąga się na olbrzymim terenie. Z roku na rok, obniża się poziom jednego z najładniejszych jezior w Polsce - Gopła. Wszyscy zastanawiają się - co z tym fantem zrobić? Odpowiedzi brak. Dzięki, że poruszyłeś ten temat, ale nawet najlepsze zdjęcia nie pokażą skali zniszczenia, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawianie komentarza i zapraszam ponownie.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.