Dlaczego kochamy zachody Słońca?
Mały Książę tak bardzo kochał zachody Słońca, że kiedyś oglądał je czterdzieści trzy razy. Jego planeta była mała, więc było to możliwe. Wystarczyło, że przesunął krzesełko o parę kroków i znów mógł patrzeć na to jego ulubione zjawisko.
Dzisiaj i ja postanowiłem trochę bliżej przyjrzeć się naszej gwieździe. Zabrałem z sobą psa, statyw i aparat fotograficzny. Odległość, jaką miałem od domu - ok. 300 metrów, odległość od Słońca - ok. 150 milionów kilometrów. Wprawdzie zachód Słońca widziałem dziś tylko raz, ale zrobiłem aż 47 zdjęć. Żeby niczego nie poruszyć, ustawiłem samowyzwalacz na 10 sekund i co jakiś czas naciskałem spust migawki. Z mojej słonecznej sesji fotograficznej najbardziej zadowolony był pies, bo mógł sobie pobiegać do woli. A zdjęcia? Wyszły nie najgorzej. Poniżej dziesięć z nich.
Very beautiful skies and pictures!
OdpowiedzUsuńI'm sorry but I don't understand a single word here!
Thanks for your comment!
Greetings from Pia
Przyznam, że sesja udana i ważne, że pies też zadowolony. *** Widzę, że blog Dog Daze zagościł u Ciebie, no i bardzo dobrze. Ale nie o tym tylko chciałam napisać. Właścicielka bloga ma swoje "korzenie" w Polsce. Któryś z jej dziadków był Polakiem. Ale to tylko taka sobie ciekawostka :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny zachód, zjawiskowe chmury. U nas dzisiaj bardzo wiało, nie dało się wyjść z aparatem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
" Zdjęcia wyszły nie najgorzej"
OdpowiedzUsuńTojavie co Ty piszesz? Jak możesz...
Zdjęcia prześliczne. Zachód zjawiskowy.Rozmarzyłam się oglądając Twoje zachody.
Serdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuję za odwiedziny
Sara-Maria
Widzę,że magia zachodu słońca i Ciebie dopadła. Wyszły dobrze, lubię taką tonację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny zachód słońca. Nie masz racji Tojav, zdjęcia są po prostu przepiękne, takie unikatowe jedyne w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńOj zachody są piękne...a na Twoich zdjęciach są chyba wszystkie jego fazy i wszystkie niemal nastroje...od spokoju do grozy...
Serdeczności!
Na mnie zawsze zachody i wschody słońca działają silnie energetyzująco... to co lubię najbardziej...
OdpowiedzUsuńPiękne, choć dla mnie więcej dramatyzmu i tajemnicy mają wschody słońca.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zachody słońca-Twój jest piękny!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSchöne Bilder vom Sonnenuntergang durch die dunklen Farben
OdpowiedzUsuńund Wolken sehen sie sehr düster und bedrohlich aus.
Gruß
Noke
Przepiękne zdjęcia, wspaniały klimat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę ...
OdpowiedzUsuńPogodnego I Radosnego Dnia ...
Uroczego Wieczoru ...
Spokojnej Nocy Z Kolorowymi Snami ...
Miłego Sobotnio - Niedzielnego Wypoczynku ...
Niby zachód słońca jak każdy, każdego dnia i wszędzie, na całej kuli ziemskiej. Ale u Ciebie to jest ciekawe ujęcie, takie ze wzburzonymi chmurami, przy czym każda z nich jest inna. Nigdy natomiast nie zapomnę zachodu słońca pewnego wieczora na wsi, przy czym tuż obok naszej gwiazdy błyszczała Wenus. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zachody słońca lubimy, bo:
OdpowiedzUsuń- jest to zjawisko występujące o czasie w którym nie śpimy i możemy sfotografować na spokojnie bez potrzeby wczesnego wstawania.
Bo wschody też są fajne, tylko... no właśnie... Trzeba ruszyć tzw. 4 litery zsamego rana, a nie każdy ma motywację.
Piękne zdjęcia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń