Wczoraj wieczorem mieliśmy żniwa. Takie żniwa mikro, bo zboża było ok. 40 arów. Przyjechał kombajn i w pół godziny pole było skoszone. Kombajnista spisał się na medal. Naszym zadaniem było wsypanie ziarenek do worków i schowanie ich przez wieczorną wilgocią. Zbiory okazały się bardzo dobre. Prawie dwukrotnie wyższe niż w roku ubiegłym. Nasze bractwo kurkowe już się cieszy na takie plony. Może teraz pora zorganizować dożynki?
Fajnie, że komuś urosło, bo dookoła slyszy się tylko, że zmarniało.
OdpowiedzUsuńSielsko, anielsko :)
OdpowiedzUsuńNie zapomnę chyba nigdy spaceru po rżysku - właśnie tuż po żniwach, po takich łodygach. To było co prawda u naszych zachodnich sąsiadów, ale sądzę, że przy dobrej pogodzie i tu by się udał podobny efekt. Tak się złożyło, że wkrótce po żniwach spadł deszcz i gdy się chodziło po polu, to przy każdym kroku z pustej w środku łodygi wychlupywała się woda. Dawało to śmieszny efekt - na ramionach miałam krople wody, choć nie padało, ale tak wysoko leciała ta woda z łodyg.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia są po prostu przednie :) Robią wrażenie. Pozdrawiam :)
a ja z dzieciństwa pamiętam jeszcze inne żniwa:)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze teraz nie trzeba tyle wysiłku, by było... po żniwach:)
pozdrawiam :)
...50 arów miał mój ogród, zboża nie było, tylko warzywa, drzewa, krzewy kwiaty...eh
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Dobrze, że zboże obrodziło.
OdpowiedzUsuńTaki wynik bardzo cieszy nie tylko bractwo kurkowe.
Pozdrawiam:)
Jak ten czas leci, dopiero się siało, a już czas żniw.
OdpowiedzUsuńNice series of photos.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze zdarze jeszcze na zniwa do mojej Hanki, bo zapach koszonego zboza jest niepowtarzalny!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
No a jak! Dożynki to podstawa! :D
OdpowiedzUsuńNice harvest, nice weather.
OdpowiedzUsuńTak to już bywa niestety że czasu nam nieraz brakuje ......ja często siedzę na Facebooku bo tam mam sporo znajomych i foty się nie tracą z notek. Kiedy ja byłam ostatnio na żniwach nawet nie pamiętam u nas już nikt niczego nie sieje od czasu do czasu widać tylko gdzieniegdzie kawałek małego zasianego zboża a kombajn - zapomnieć trzeba że coś takiego istnieje. Troszkę dalej może bym go spotkała ale u nas jedynie trawę się kosi na łąkach i siano zbiera......pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI am pleased your harvest was so good. Nice photographs.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wyszły zdjęcia ze żniw:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia zostawiam:)
Żyjemy w takim klimacie, ze pogoda moze zniszczyc większosc upraw. Dlatego warto inwestować w rozwoj naszego gospodarstwa. Dlatego polecam Wam skorzystac z oferty firmy https://www.syngenta.pl/uprawy/zboza/tilt-turbo-575-ec .
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż niedługo również zaczną się kolejne żniwa więc pewne wszyscy rolnicy czekają na dobrą pogodę. Ja także znalazłem bardzo ciekawy wpis https://sadeczanin.info/gospodarka/chwasty-najczesciej-wystepujace-w-zbozach-i-skuteczne-metody-ich-zwalczania gdzie dokładnie opisano to jakie chwasty występują w zbożu oraz w jaki sposób można je skutecznie zwalczyć.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuń