W piątek 22 maja skorzystaliśmy z zaproszenia chalupczoka z zaprzyjaźnionego bloga i udaliśmy się do Teatru Fokus działającego przy domu kultury w Wolsztynie. To tutaj miała się odbyć premiera komedii Ryszarda Latki: "Zachciało sie wom Kalwaryji". Przy wejściu niemałe zaskoczenie, bo w długiej kolejce musieliśmy czekać na bilety. Udało się nam je dostać w XIV rzędzie i już po chwili siedzieliśmy w wygodnych fotelach, czekając na rozpoczęcie przedstawienia. Światło przygasło i aktorzy wyszli na scenę. Kolejno poznaliśmy występujące postacie i akcję, która toczyła się w domu chłopa w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Sztuka Teatru Fokus w krzywym zwierciadle ukazała typowo polskie wady w czasach transformacji ustrojowej oraz sytuację ekonomiczną i polityczną kraju. Podczas oglądania przedstawienia nie sposób było się nudzić. Wartka akcja, humor, świetna i pełna zaangażowania gra aktorska zachęcała do pełnego uczestniczenia w spektaklu. Brawa podczas przedstawienia i na jego zakończenie były w pełni uzasadnione. To naprawdę był kawał dobrej roboty.
Ponieważ byliśmy na premierze, podczas przerwy, wszystkich częstowano kawą i ciasteczkami, a na koniec była lampka wina i spotkanie z aktorami. Przy tej okazji spotkaliśmy się po raz pierwszy z naszym blogowym znajomym, który na scenie grał Józka - syna chłopa Placka. Jeszcze raz gratulujemy udanego występu.
Z XIV rzędu trudno robić zdjęcia, gdy jest ciemno, zakaz fotografowania i nie można użyć lampy błyskowej, ale ukradkiem trochę popstrykałem. Efekt mojej pracy poniżej.









Zdjęcia w tym wpisie zostały wykonane podczas jednego majowego spaceru na jeziorem w Wolsztynie. Maj dla przyrody jest to bardzo ważny okres. Ptaki wodne wyprowadzają swoje młode. Samce kaczek krzyżówek są jeszcze w pełnej szacie godowej i nie opuszczają swoich wybranek na krok. Widać to na pierwszych trzech fotografiach. Czeremcha cała pokryła się białymi kwiatami, paprocie są soczyście zielone, a woda w jeziorze czysta i zachęcająca do fotografowania. Przyjemnie jest pospacerować w parku, nad jeziorem i podpatrzeć, co dzieje się w przyrodzie.
1 maja w Wolsztynie mieliśmy przyjemność obejrzeć widowisko Krakowskiego Teatru Ulicznego "Scena Kalejdoskop". Aktorzy teatru przedstawili sztukę "Serce Don Juana". Wartka akcja, efekty pirotechniczne, dobry podkład muzyczny i świetna gra aktorska pozwoliły rozkoszować się tego rodzajem sztuki. Dodatkową atrakcją był fakt, że aktorzy w większości ze scen występowali na szczudłach, poruszając się na nich z lekkością i gracją. Zapraszam do obejrzenia fotograficznych migawek z przedstawienia, które było częścią wolsztyńskich Spotkań Teatrów Ulicznych.
18 kwietnia tego roku odwiedziłem Poznań i przy okazji Rezerwat Przyrody "Meteoryt Morasko. Pogoda była zmienna. Trochę padało, ale zza chmur wyglądało też słońce. Było dość zimno, a przyroda jeszcze dość opornie budziła się do życia. Poznański rezerwat utworzony został dla ochrony 7 kraterów meteorytowych oraz lasu dębowo-grabowego. Znajduje się tu również najwyższe w środkowej Wielkopolsce wzniesienie pochodzenia lodowcowego - Góra Moraska (154 m n.p.m.). Meteorytowe kratery, obecnie wypełnione wodą, powstały około 5 - 5,5 tysiące lat temu. Rezerwat Morasko jest ulubionym miejscem spacerowym poznaniaków. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody, nie brakowało chętnych do odwiedzenia tego szczególnego lasu. Przecież to cała historia, która spogląda na nas z każdego zakątku rezerwatu.
Na zdjęciu widoczna jest tzw. kuźnia dzięcioła. W otworach i odstającej od drzewa korze ptak umieszcza szyszki i wydłubuje z nich nasiona.
Tu kolejna ciekawostka. Roślina, która nie zawiera chlorofilu - łuskiewnik różowy. Ponieważ nie może prowadzić fotosyntezy, pasożytuje na korzeniach drzew i krzewów. Kwitnie od marca do maja.