Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ruiny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ruiny. Pokaż wszystkie posty

29 czerwca 2017

Milicz - ruiny zamku

   Ruiny zamku w Miliczu łatwo przegapić. To co z niego zostało, nie jest imponujące ani wielkością, ani niezwykłością. Ot, trochę cegieł wśród zieleni. Najważniejsza jest jednak historia tego miejsca. Milicki zamek to gotycka budowla leżąca po lewej stronie Baryczy. Załoga zamku strzegła kiedyś ważnej strategicznie przeprawy przez rzekę Barycz. Swą siedzibę miał tu książęcy starosta i rezydował książę Konrad Oleśnicki. Zamek stał się później siedzibą właścicieli tzw. wolnego państwa stanowego, natomiast w latach 1494-1590  Kurzbachów, a w latach 1592-1797 Maltzanów. Budowla była wielokrotnie niszczona. Najpierw przez najeżdżających Milicz husytów, potem przez pożary. Po pożarze w 1797 r. ówcześni właściciele zamku Maltzanowie przenieśli się do nowo wybudowanego pałacu, a zamek przeznaczyli na przędzalnię bawełny oraz farbiarnię sukna. W części budynku funkcjonował też teatr. Od połowy XIX wieku zamek popadał w coraz większą ruinę.


   Na zamku w Miliczu (castrum Militz) 18 maja 1282 r. został wystawiony ważny dokument międzypaństwowy zwany ugodą milicką, zawarty pomiędzy Księstwem Pomorskim a Zakonem Krzyżackim. Na wezwanie legata papieskiego, w Miliczu stawili się przedstawiciele Zakonu Krzyżackiego i Księstwa Pomorskiego, aby rozwiązać spór  obu tych stron o ziemię gniewską. Na mocy ugody Zakon Krzyżacki przez 192 lata władał tymi terenami. 









   Źródło informacji o zamku w Miliczu: tablice informacyjne stojące obok ruin
   Grafika przedstawiająca dawny Milicz pochodzi z 1754 r. Zasoby: Polona. Domena publiczna.
   Plan przedstawia fragment Milicza, gdzie 1. oznaczono ruiny zamku.  
   Zdjęcia: Wiesław Zięba



Zobacz również:


              

12 września 2016

Pałac w Zatoniu

   Pod koniec sierpnia odwiedziliśmy Zatonie, miejscowość która od 1 stycznia 2015 roku stała się częścią Zielonej Góry. Naszym celem były ruiny pałacu o bardzo bogatej historii. Gdy dotarliśmy na miejsce, naszym oczom ukazały się imponujące wielkością resztki budowli. To tutaj w XVII wieku wybudowany został dwór szlachecki. W późniejszym czasie majątek przechodził z rąk do rąk. W 1771 roku zatońskie dobra nabyła hrabina von Cosel, wdowa po Fryderyku Auguście, synu Augusta II i hrabiny Cosel. Kolejnymi właścicielami dworu byli Gustaw Ernest, Johnston von Krögeborn, von Ramin, hrabia Melchior Juliusz von Schweinitz i Piotr Biron, który dwór w Zatoniu przeznaczył dla najmłodszej córki - Doroty Biron, późniejszej księżny de Dino. Księżna mieszkała tu od 1840 do 1844 roku i z jej inicjatywy dokonano przebudowy dworu w Zatoniu, przekształcając go w klasycystyczny pałac. W tym samym czasie wybudowano również oranżerię i cieplarnię oraz założono park krajobrazowy. Po śmieci księżny Doroty majątek wraz z Zatoniem odziedziczył jej syn Aleksander, który sprzedał majątek ministrowi Karolowi Rudolfowi von Friedenthalowi. Po nim pałac odziedziczyła jego córka Renata baronowa von Lancken-Wakenitz. W jej rękach Zatonie znajdowało się aż do II wojny światowej. W 1945 nastąpił kres pięknej budowli. Pałac wraz z oranżerią został spalony przez wojska radzieckie i do obecnych czasów pozostaje ruiną.
Ruiny pałacu w Zatoniu zwiedziliśmy w ramach pielgrzymki z ks. Janem pt. "Szlak rycerski Kożuchów Szprotawa" 27 sierpnia 2016 roku. 


W Zatoniu w województwie lubuskim znajduje się resztka ciekawej budowli.

Okna ruin pałacowych w Zatoniu przedstawiają interesujący widok.

Co zostało z pałacu księżnej Doroty w Zatoniu?

Jak wyglądało wejście do pałacu w Zatoniu?

zabytkowa oranżeria w Zatoniu

Do kogo należał pałac w Zatoniu?

Jak wyglądają ruiny pałacu w Zatoniu? Z jaką postacią są związane?

otocznie pałacu w Zatoniu, park krajobrazowy, oranżeria, fontanna

historia pałacu księżnej Doroty w Zatoniu koło Zielonej Góry

ruiny pałacu w Zatoniu i budowli towarzyszących

Jak dawniej wyglądał pałac w Zatoniu? Obraz Alexandra Dunckera.
Pałac w Zatoniu w czasach świetności. Autor: Alexander Duncker (1813-1897) domena publiczna,


Fotografie: Wiesław Zięba



Zobacz również:


                


17 października 2015

Fara w Gubinie

     Pod koniec sierpnia odwiedziliśmy Gubin, by zobaczyć ruiny dawnego kościoła farnego. Ogromna bryła budynku widoczna jest właściwie z każdego punktu miasta. Jej wieża ma ok. 60 m wysokości i jest najwyższym punktem widokowym nie tylko w mieście ale i w całym regionie. Samo wejście na wieżę nie jest szczególnie trudne. Do góry prowadzą wygodne schody. Trzeba jednak mieć trochę kondycji, by pokonać ok. 300 schodów. Miałem je liczyć, ale jakoś nie dało się tego zrobić fotografując jednocześnie i podziwiając widoki z coraz wyższych platform. Gdy już wspiąłem się na sam szczyt, okazało się, że jest tam bardzo ciasno, a zwiedzających obowiązuje ruch okrężny. Trzeba było podporządkować się grupie i iść w kółko. Zdjęć też za bardzo nie dało się robić, ponieważ wieżyczka była oszklona, a same szyby niezbyt czyste. No cóż, niektórzy wszystkiego muszą dotknąć.
     Fara w Gubinie jest remontowana i w przyszłości ma służyć innym celom niż religijne. Na kościele ma być położony nowy, przezroczysty dach, a dawna fara ma stać się gubińskim centrum kultury i komunikacji. W głównej części świątyni ma powstać sala koncertowa. Potrzeba na wszystko pięć lat i 10 milionów euro. Poniżej kilkanaście moich zdjęć. 


kościół, ulice, drzewa, zabytek

fara w Gubinie, zwiedzanie, wejście na wieżę

fara w Gubinie, mury, niebo, cegły

łuki, sklepienia, mury, fara, Gubin

Gubin, fara, mury, architektura kościołów

mury, cegły, wieże, miasto

tu można wejść, mury, cegła, zabytek

fara, Gubin, fotografia fary w Gubinie

miasto, kościół, bloki, domy

fara w Gubinie, zabytek, miasto, zwiedzanie

wieża fary w Gubinie, fotografowanie

fotografia z wieży fary w Gubinie, atrakcje Gubina

fotografia, przygraniczne miasto, zwiedzanie

Gubin, zwiedzanie, domy, kościoły

miasto, zwiedzanie, okna, zieleń



Zobacz również:


                


09 stycznia 2014

Ruiny pałacu w Grębocicach

     Grębocice to wieś gminna położona w województwie dolnośląskim, w powiecie polkowickim. Gdy w miejscowości tej zwiedzaliśmy zabytkowy kościół pw. św. Marcina, moje zainteresowanie wzbudziły pobliskie ruiny. W dodatku były one dobrym obiektem do fotografowania, więc pstryknąłem trochę zdjęć. Po dotarciu do źródeł okazało się, że ruiny to kawał przechodzącej już powoli w zapomnienie historii. W XV wieku w tym miejscu stała wieża rycerska, która w 1609 roku została przebudowana na pałac dla rodu von Loss. W 1743 roku pałac wykupił król Prus - Fryderyk II. W latach 1783-1787 właścicielem był książę pruski Heinrich von Hohenzollern. Od 1872 roku do zakończenia II wojny światowej pałac wraz z majątkiem dzierżawiła rodzina Metscher. Obecne zniszczenia budynku pochodzą właśnie z czasów wojennych. Z powodu niestabilnego podłoża, pałac nigdy nie będzie remontowany i stanowić może atrakcję turystyczną jako trwała ruina. O ruinę jednak również trzeba zadbać.
     Postanowiłem również odszukać wyglądu pałacu z jego czasów świetności i na stronie www.dolny-slask.org.pl udało mi się znaleźć interesującą fotografię. Napisałem do administratora i otrzymałem zgodę na publikację zdjęcia na moim blogu. Można je zobaczyć na końcu wraz z odnośnikiem do źródła pochodzenia. 


warto zobaczyć, zabytkowe ruiny

Grębocice, Dolny Śląsk, ruiny

ruiny, Grębocice, pałac, von Loss

Grębocice, ruiny pałacu

zamek w Grębocicach, ruiny

historia, ruiny, Grębocice

zabytkowa ruina, Grębocice

pałace i zamki Polski, perełki architektury

Grębocice, ruiny, zabytek

czasy świetności, dawna fotografia

Ostatnia fotografia pochodzi z zasobów strony www.dolny-slask.org.pl i przedstawia stan pałacu z ok. 1910 roku. Fotografie: Wiesław Zięba




Podobny post na blogu Koło domu: Pałac w Chocianowie